Piotr Krzystek stanął na wysokości zadania, a posłowie Napieralski i Arłukowicz mają brudne ręce - tak poseł Sławomir Nitras skomentował dziś deklarację prezydenta o przekazaniu 150 tys. złotych na szczecińską oświatę oraz zachowanie opozycji w tzw. aferze mieszkaniowej.
Konferencja PO miała uspokoić emocje. Poseł Sławomir Nitras nie krył jednak zdenerwowania. - Ludzie! Chwila zastanowienia! Co ma jeszcze zrobić? Wszytko ma oddać? Goły ma zostać? Chcecie prezydenta, który dzieci wyprowadzi i na ulicy będzie z nimi mieszkał? Co on ma zrobić? - pytał Nitras.
Parlamentarzyści PO nie chcieli jednak komentować dziś deklaracji Piotra Krzystka, że pieniądze podaruje dopiero po wyroku sądu w sprawie jego mieszkania. - Nie chcemy komentować deklaracji do czasu rozmowy zarządu z prezydentem Piotrem Krzystkiem i do czasu zajęcia stanowiska.
Parlamentarzyści Platformy odnieśli się również do informacji Radia Szczecin o niezadowoleniu części polityków partii w Szczecinie ze sposobu kierowania partią przez Sławomira Nitrasa. Zdaniem Nitrasa, nie ma mowy o żadnym rozłamie w strukturach. - Jako szef mówię tak: szefa zawsze można zmienić. Co nie znaczy, że szef daje się zmienić tak łatwo. Od postulatu zmiany szefa, który formułuje np. senator Zaremba do rozłamu jest bardzo daleko.