Pierwsze dwa dni procesu w Genewie będą poświęcone na wypowiedzi psychologów, którzy mają przedstawić opinie o 42-letnim Fabrice A. Rodzice zabitej przez Szwajcara kobiety nazwali go "sadystą i psychopatą". W swoim pamiętniku Fabrice A. pisał, że marzy o zakopaniu kobiety ze Szczecina żywcem. Ale rok temu w jednej z opinii biegli stwierdzili, że to maniak seksulany, ale jest nadzieja na jego wyleczenie. Fabricowi A. grozi dożywocie.

Mężczyzna we wrześniu 2013 zabił swoją terapeutkę podczas przepustki z więzienia, w którym odsiadywał wyrok za gwałt. Po zabójstwie Adeline M. ukradł jej samochód i przyjechał do Szczecina, by odnaleźć dawną partnerkę. Chciał ją zabić w zemście za zerwanie znajomości. Plan się nie udał, bo Polka wyemigrowała ze Szczecina do Irlandii. W okolicy Kołbaskowa Szwajcara zatrzymali policjanci. Siedział w szczecińskim areszcie, później szwajcarskim.