Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  autopromocja  
Zobacz
  ogłoszenie  
Zobacz

Stan wojenny w Polsce. Fot. www.wikipedia.org / J. Żołnierkiewicz
Stan wojenny w Polsce. Fot. www.wikipedia.org / J. Żołnierkiewicz
O północy rozpoczęły się aresztowania opozycjonistów, na ulicach polskich miast pojawiło się wojsko, przestały działać telefony - tak rozpoczął się stan wojenny w Polsce. Dokładnie 35 lat temu, na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, wprowadziła go Rada Państwa.
Najpierw zamilkły telefony. Wojskowi, milicjanci i funkcjonariusze "bezpieki" zablokowali prawie pół tysiąca centrali telefonicznych. Miało to uniemożliwić wzajemne ostrzeganie się opozycjonistów, którzy według władzy stanowili zagrożenie, i na których już po północy rozpoczęło się regularne "polowanie".

Sześć godzin później Polacy usłyszeli w radiu i w telewizji przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego: "Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju".

13 grudnia 1981 roku na ulice polskich miast wyjechały czołgi i pojazdy opancerzone - łącznie ponad 3,5 tysiąca wozów. Ustalonego przez władze porządku pilnowało przeszło 100 tysięcy mundurowych.

Kilka godzin po informacji przekazanej przez generała Jaruzelskiego w ówczesnej Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie zawiązał się Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Na jego czele stanął Mieczysław Ustasiak. - Sytuacja wyglądała niewesoło, bo uzmysłowiliśmy sobie, że ten strajk nie będzie zwycięski. Nie wyprowadza się wojska na ulice po to, żeby w wyniku negocjacji wróciło do koszar - wspomina.

Strajk w stoczni został spacyfikowany w nocy z 14 na 15 grudnia przez oddziały wojska, milicji i ZOMO. - Czołgami sforsowali bramy i ZOMO wkroczyło na teren stoczni. Oni byli gotowi na rozstrzygnięcie siłowe. To myśmy starali się o to, aby zaznaczyć opór, ale żeby ten opór nie pociągał za sobą strat w ludziach - mówi Ustasiak.

Aresztowanych zostało kilkudziesięciu uczestników strajku. 18 grudnia 1981 roku kierownictwo zawiesiło działalność zakładu i rozpoczęło akcję zwalniania pracowników. Według szacunków, pracę straciło ponad tysiąc osób.

Oficjalnie przyczynami wprowadzenia stanu wojennego miały być: pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju i zamęt rzekomo siany przez opozycjonistów. W rzeczywistości reżim obawiał się rosnącego poparcia dla "Solidarności". Jak tłumaczył Wojciech Jaruzelski, stan wojenny był koniecznym "mniejszym złem", ponieważ Związek Radziecki miał rozważać zbrojną interwencję w Polsce. Te informacje nie pokrywały się z danymi Departamentu Stanu USA, według których żadnego ruchu wojsk radzieckich nie było.

Podczas stanu wojennego w Polsce aresztowano łącznie ponad 10 tysięcy ludzi, kilkadziesiąt osób zginęło. Odwołano go dopiero w połowie 1983 roku.
Relacja Pawła Domańskiego.
Kilka godzin po informacji przekazanej przez generała Jaruzelskiego w ówczesnej Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie zawiązał się Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Na jego czele stanął Mieczysław Ustasiak.
Strajk w stoczni został spacyfikowany w nocy z 14 na 15 grudnia przez oddziały wojska, milicji i ZOMO.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
   
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty