Jak ustaliło Radio Szczecin, nasi prokuratorzy poprosili już niemieckich sąsiadów o zabezpieczenie pojazdów biorących udział w wypadku - w ciągu najbliższych dni zostaną one poddane ekspertyzie. Szczecińscy śledczy zabezpieczyli także dokumentację techniczną autokaru. Wkrótce rozpoczną przesłuchania pierwszych turystów powracających do kraju.

- Wczoraj czynności wstępne wykonywała prokuratura rejonowa w Stargardzie Szczecińskim, ponieważ siedziba przewoźnika znajduje się na terenie tej jednostki prokuratury. Z uwagi na zawiłość tej sprawy, czynności będzie prowadziła prokuratura okręgowa w Szczecinie - rzeczniczka szczecińskiej Prokuratury Okręgowej prokurator Małgorzata Wojciechowicz.

Wczoraj do Niemiec pojechał prokurator ze Szczecina, który spotkał się z przedstawicielami niemieckich służb. To właśnie niemieccy śledczy będą mieli w najbliższym czasie najwięcej pracy. - Procedura w tego typu sprawach jest standardowa. Jesteśmy uzależnieni od ustaleń służb niemieckich, bo tam miał miejsce ten tragiczny wypadek. Te czynności, które będą możliwe do przeprowadzenia w Polsce zostaną przeprowadzone jak najszybciej. Do przesłuchania świadków przystąpimy wtedy, kiedy będzie to możliwe - mówi Wojciechowicz.

Strona niemiecka na razie nie oczekuje pomocy ze strony polskiej prokuratury. Do Niemiec pojechał zespół psychologów z polskiej policji, którzy wspierają rodziny poszkodowanych. Niemieccy eksperci przeprowadzili wczoraj oględziny miejsca katastrofy. Zabezpieczone wraki autobusu i samochodu osobowego zostaną zbadane przez niemieckich rzeczoznawców. Małgorzata Wojciechowicz powiedziała, że współpraca ze stroną niemiecką układa się bardzo dobrze.

Niemiecka prokuratura w Poczdamie wszczęła śledztwo w sprawie niemyślnego zabójstwa - poinformował rzecznik tej prokuratury Ralf Roggenbuck. Zeznania świadków i informacje policji wskazują na to, że do wypadku polskiego autokaru doszło, gdy na autostradę wjechał osobowy mercedes, kierowany przez 37-letnią kobietę. Nie zachowała ona ostrożności i uderzyła w polski autobus. Jego kierowca, chcąc uniknąć wypadku, uderzył w filar wiaduktu. Roggenbuck powiedział, że zabezpieczono już pojazd kobiety. Badany jest także stan polskiego autokaru.