Szkoły przekraczają wszelkie normy hałasu, bywa, że jest w nich głośniej niż w fabryce. O ból ucha nie trudno nie tylko na przerwach, ale także w trakcie zajęć i ćwiczeń gimnastycznych. Natężenie hałasu sięga nawet 120 decybeli. Dla porównania to więcej niż motocykl bez tłumika i niewiele mniej niż dźwięk wydawany przez piłę łańcuchową. Niedawno w łódzkiej podstawówce pojawiło się specjalne przenośne ucho, które mierzy poziom hałasu w klasach, wczoraj w jednym ze szczecińskich gimnazjów powstał tzw. "pokój ciszy", gdzie uczniowie mogą odpocząć od szkolnego zgiełku, odrobić zadanie domowe albo zjeść drugie śniadanie.
Goście:
Katarzyna Dziurdzikowska - dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia im. prof. Marka Jasińskiego w Szczecinie
Janina Kruszyniewicz - dyrektor Gimnazjum nr 20 w Szczecinie
Roksana Nowodworska - psycholog, pedagog szkolny w tym samym gimnazjum
prof. Henryk Skarżyński - twórca i dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu oraz Światowego Centrum Słuchu, konsultant krajowy w dziedzinie otolaryngologii
Katarzyna Dziurdzikowska - dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia im. prof. Marka Jasińskiego w Szczecinie
Janina Kruszyniewicz - dyrektor Gimnazjum nr 20 w Szczecinie
Roksana Nowodworska - psycholog, pedagog szkolny w tym samym gimnazjum
prof. Henryk Skarżyński - twórca i dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu oraz Światowego Centrum Słuchu, konsultant krajowy w dziedzinie otolaryngologii