Najsłabiej zarabiający obywatele nie zapłacą podatku dochodowego – za to kwoty wolnej od podatku zostaną pozbawieni najbogatsi. Sejm znowelizował we wtorek ordynację podatkową, a prezydent Andrzej Duda już ją podpisał. Według nowych przepisów – kwota wolna od podatku będzie malała wraz ze wzrostem zarobków. Osoby, które w przyszłym roku zarobią do 6 tysięcy 600 złotych – nie zapłacą podatku pochodowego wcale. To – według wyliczeń Ministerstwa Finansów – ok. 3 milionów osób. Dla średnio zarabiających – między 11 a 85 tysiącami – nic się nie zmieni – kwota wolna nadal wyniesie 3091 zł. To ok. 21 milionów podatników. Najlepiej uposażonym – powyżej 127 tysięcy złotych rocznie – kwota wolna przysługiwać nie będzie. Według szacunków resortu - to pół miliona obywateli.
Przedstawiciele rządu podkreślają, że dzisiejsze zmiany są realizacją ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że brak waloryzacji kwoty wolnej od podatku i utrzymywanie jej na poziomie poniżej minimum egzystencji - jest niekonstytucyjne. To rozbudziło wielkie nadzieje wśród obywateli, wziąwszy pod uwagę, iż wysokość kwoty wolnej w Polsce jest jedną z najniższych w Europie, i nie była podwyższana od 2008 roku a i wtedy symbolicznie – o 2 zł. Co więcej – jej wartość w stosunku do średniej pensji systematycznie malała.
Jednakże część prawników ma wątpliwości, czy wprowadzona dziś zmiana jest do końca konstytucyjna. Jak podkreślają, kwota wolna pomyślana była jako jednakowa dla wszystkich, niezależnie od wysokości zarobków, a dzisiejsza nowelizacja tego kryterium nie spełnia.
Przedstawiciele rządu podkreślają, że dzisiejsze zmiany są realizacją ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że brak waloryzacji kwoty wolnej od podatku i utrzymywanie jej na poziomie poniżej minimum egzystencji - jest niekonstytucyjne. To rozbudziło wielkie nadzieje wśród obywateli, wziąwszy pod uwagę, iż wysokość kwoty wolnej w Polsce jest jedną z najniższych w Europie, i nie była podwyższana od 2008 roku a i wtedy symbolicznie – o 2 zł. Co więcej – jej wartość w stosunku do średniej pensji systematycznie malała.
Jednakże część prawników ma wątpliwości, czy wprowadzona dziś zmiana jest do końca konstytucyjna. Jak podkreślają, kwota wolna pomyślana była jako jednakowa dla wszystkich, niezależnie od wysokości zarobków, a dzisiejsza nowelizacja tego kryterium nie spełnia.