Nasze dzieci stanowczo zbyt dużo czasu spędzają przed komputerami lub bawiąc się smartfonami – narzeka wielu rodziców. Nie uprawiają sportów, nie biegają po podwórku, nie spędzają czasu z kolegami – zapatrzone w migające monitory. Ani to mądre, ani zdrowe – dodają. Toteż trudno się dziwić, że wielu z nich nie dowierza, że programowania można uczyć nawet całkiem małe dzieci; takie, które jeszcze nie umieją czytać i pisać. Co więcej, obawiają się, że dzieci, od małego przyzwyczajone do wpatrywania się w monitor, popadną w zgubne uzależnienie.
Entuzjaści tymczasem podkreślają, że nauka programowania od najmłodszych lat ma same zalety: uczy otwartości, kreatywności, logiki, poszerza horyzonty.
Programowanie to język przyszłości – dodają. Każdy, kto taką umiejętność posiądzie – w nowoczesnym świecie jest wygranym. A jeśli nawet w przyszłości nie zwiąże swojej kariery z informatyką – to będzie się dobrze bawił, tak jak Natalia, którą mama Marta Kostecka, zabrała kiedyś na warsztaty programowania dla kobiet Rails Girls.
Entuzjaści tymczasem podkreślają, że nauka programowania od najmłodszych lat ma same zalety: uczy otwartości, kreatywności, logiki, poszerza horyzonty.
Programowanie to język przyszłości – dodają. Każdy, kto taką umiejętność posiądzie – w nowoczesnym świecie jest wygranym. A jeśli nawet w przyszłości nie zwiąże swojej kariery z informatyką – to będzie się dobrze bawił, tak jak Natalia, którą mama Marta Kostecka, zabrała kiedyś na warsztaty programowania dla kobiet Rails Girls.