Jeżeli wojewoda zwróci się z prośbą do ministra obrony narodowej, to wojsko zbada teren na którym może znajdować się "złoty pociąg" - mówi generał broni Mirosław Różański, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych.
O "złotym pociągu" zrobiło się głośno w połowie sierpnia, gdy do wałbrzyskich urzędów trafiły pisma z informacjami o tajemniczym znalezisku. Polak i Niemiec, za pośrednictwem pełnomocników, przekazało wiadomość o odkryciu miejsca ukrycia "pociągu pancernego z czasów II wojny światowej". Na Dolnym Śląsku wybuchła "gorączka złota", a generalny konserwator zabytków przyznał, że "złoty pociąg istnieje na ponad 99 procent".