Minister Macierewicz powiedział, że spotkanie jest związane z sytuacją na flance wschodniej.

- Na razie mamy informacje o sprawdzaniu gotowości bojowej jednostek rosyjskich. To jest moment, w którym na razie najważniejsze jest to, żeby być czujnym. Tę czujność, gotowość do reagowania, strona polska, pan minister Macierewicz wraz z dowództwem wojskowym, zachowuje. Pan prezydent jest o tym informowany - wyjaśnia minister w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

Nieoczekiwany sprawdzian gotowości bojowej w siłach zbrojnych Rosji odbywa się na polecenie prezydenta Władimira Putina. Ma potrwać do 31 sierpnia.

- Monitorujemy sytuację - mówi premier Beata Szydło. - Jestem w stałym kontakcie z panem ministrem Anonim Macierewiczem. W tej chwili pan minister analizuje sytuację, trwa odprawa. Będziemy państwa na bieżąco informować. Z naszej strony wszystko jest pod pełną kontrolą.

- Nie ma powodów do niepokojów - tak po zakończonej odprawie w MON mówi rzecznik szefa resortu obrony narodowej Bartłomiej Misiewicz. - Jesteśmy w stałym kontakcie także z naszymi sojusznikami. Tę sprawę trzeba po prostu odebrać jako próbę wywarcia kolejnej presji na Zachód, zwłaszcza przed spotkaniem najbogatszych państwa świata, czyli G20.

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu mówi, że w stan "pełnej" gotowości bojowej zostały postawione wojska Południowego Okręgu Wojskowego, a także część wojsk w okręgach Zachodnim i Centralnym. Testowana ma być też gotowość bojowa Floty Północnej. Kontroli podlegają ponadto ośrodki dowodzenia sił powietrzno-kosmicznych i sił powietrznodesantowych.