Akta śledztwa w sprawie śmierci Polaka w brytyjskim Harlow trafiły do prokuratury. To umożliwi ewentualne postawienie zarzutów głównemu podejrzanemu o zabójstwo 40-latka.
W ciągu najbliższych trzech tygodni prokurator będzie badał sprawę i podejmie decyzję, czy nastolatek usłyszy zarzuty. Ten został kolejny raz zwolniony za kaucją i 21 listopada będzie musiał ponownie stawić się na policji.
40-letni Polak razem z dwoma innymi mężczyznami został zaatakowany pod koniec sierpnia na placu handlowym w Harlow. Arkadiusz J. został uderzony w głowę, trafił do szpitala, gdzie zmarł. W sprawie ataku na mężczyzn i śmierci jednego z nich policjanci zatrzymali sześć osób. Pięć z nich zostało oczyszczonych z podejrzeń przez brak dowodów.