Prokurator wyznaczony do prowadzenia sprawy, po zapoznaniu się ze zgromadzonymi dowodami, wezwie na przesłuchanie 21-letniego kierowcę Fiata, który uczestniczył w wypadku.

- W oparciu o te wszystkie dowody będzie można przedstawić zarzuty - mówi Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

21-latek już w piątek, podczas przesłuchania przez policję, usłyszał zarzut spowodowania wypadku. - Kierujący przyznał się do tego, że jego działanie mogło spowodować zaistnienie tego wypadku - dodaje Hnatko.

Kierowca tłumaczył, że po tym jak minął go pierwszy pojazd z kolumny myślał, że nic więcej już nie jedzie i wykonał skręt w lewo. - Tym bardziej, że wówczas poruszał się także jakiś inny pojazd, który uniemożliwił mu zobaczenie następnego pojazdu z kolumny - mówi rzecznik krakowskiej prokuratury.

Dotychczas policja przesłuchała głównie funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Poszukiwani są także inni świadkowie wypadku. Zabezpieczony został też monitoring z pobliskiej stacji benzynowej.

W toku postępowania śledczy będą wyjaśniali między innymi rozbieżności na temat oznakowania rządowej kolumny. Według BOR-u, limuzyny miały włączoną sygnalizację dźwiękową i świetlną. Część świadków twierdzi, że pojazdy miały włączone tylko specjalne światła.