Polscy transportowcy zaskarżyli przepisy Pakietu Mobilności. Związek Pracodawców Transport i Logistyka poinformował, że złożył skargę do Sądu Unii Europejskiej przeciwko Radzie Europejskiej i Parlamentowi w tej sprawie.
Domaga się on unieważnienia części zapisów pakietu. Jak mówi szef Związku Maciej Wroński, unijne przepisy uderzają w polskich transportowców i ograniczają wolny rynek przewozów międzynarodowych.
Wskazał on, że to właśnie w polską branżę uderzają takie zapisy, jak obowiązek powrotu do baz pojazdów co osiem tygodni, i kierowców do macierzystych baz - co cztery tygodnie, a także zapis, który mówi, że przewozy powinny być powiązane z państwem siedziby.
Pierwsze przepisy Pakietu Mobilności weszły w życie latem. Pozostałe będą wdrażane do 2026 roku. Zapisy regulują między innymi czas pracy kierowców, odpoczynek, nakazują obowiązkowe powroty do baz w kraju pochodzenia firmy i określają zasady delegowania kierowców. Polscy transportowcy od początku protestowali przeciwko rozwiązaniom proponowanym przez unijnych urzędników.
Wskazał on, że to właśnie w polską branżę uderzają takie zapisy, jak obowiązek powrotu do baz pojazdów co osiem tygodni, i kierowców do macierzystych baz - co cztery tygodnie, a także zapis, który mówi, że przewozy powinny być powiązane z państwem siedziby.
Pierwsze przepisy Pakietu Mobilności weszły w życie latem. Pozostałe będą wdrażane do 2026 roku. Zapisy regulują między innymi czas pracy kierowców, odpoczynek, nakazują obowiązkowe powroty do baz w kraju pochodzenia firmy i określają zasady delegowania kierowców. Polscy transportowcy od początku protestowali przeciwko rozwiązaniom proponowanym przez unijnych urzędników.