Dokładnie 100 lat temu ziściło się to, o co kilka pokoleń Polek wałczyło przez lata – uzyskały pełnię praw obywatelskich. Mogły studiować, pracować i co najważniejsze – uczestniczyć w wyborach: być wybieranymi i same wybierać. Stosowny dekret Naczelnik Państwa Józef Piłsudski podpisał 28 listopada 1918 roku. I już w pierwszych wyborach do Sejmu w 1919 roku osiem pań zasiadło w ławach poselskich.
Nie było jednak łatwo. Polityka była dziedziną zdominowaną przez mężczyzn, którzy uważali, że panie są zbyt delikatne i wrażliwe, by się nią zajmować. Przeciwko uczestnictwu kobiet w polityce byli nawet Józef Piłsudski i Roman Dmowski. Ale pierwsza wojna światowa dała kobietom coś, czego już nie pozwoliły sobie odebrać: samodzielność, gdy musiały zastąpić mężczyzn walczących na frontach w całej Europie.
Dziś trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek dziedzinę życia bez kobiet, choć są oczywiście bardziej lub mniej sfeminizowane. Możliwości wyboru stawiają jednak przed kobietami nowe wyzwania.
Nie było jednak łatwo. Polityka była dziedziną zdominowaną przez mężczyzn, którzy uważali, że panie są zbyt delikatne i wrażliwe, by się nią zajmować. Przeciwko uczestnictwu kobiet w polityce byli nawet Józef Piłsudski i Roman Dmowski. Ale pierwsza wojna światowa dała kobietom coś, czego już nie pozwoliły sobie odebrać: samodzielność, gdy musiały zastąpić mężczyzn walczących na frontach w całej Europie.
Dziś trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek dziedzinę życia bez kobiet, choć są oczywiście bardziej lub mniej sfeminizowane. Możliwości wyboru stawiają jednak przed kobietami nowe wyzwania.