Metropolita przyznał, że najbliższe lata rozstrzygną o przyszłości Unii Europejskiej.

- Jeśli Unia zechce być w pewnym sensie w funkcji służebnej budując jedność, partnerską i uczciwą współpracę narodów i państw Europy absolutnie będzie witana radośnie, będzie przeżywana owocnie i to będzie jedna z tych dróg nowej silnej Europy, tej samej, która jest od dwóch tysięcy lat, tylko w nieco nowej formule organizacyjnej. Jeśli niestety będą dominowały założenia jednolitego organizmu sfederowanego z pomniejszaniem roli i znaczenia wolności narodów i państw, to absolutnie tak są silne kulturowe uwarunkowania i tożsamość kulturowa narodów Europy, że albo niektóre narody zdominują inne, a więc wrócimy do okupacji i zniewolenia, albo niektóre narody będą wyłączały się z tej współpracy, bo ona nie będzie odpowiadała ich wolności i koncepcji bytu - powiedział arcybiskup Andrzej Dzięga i dodał. - Zupełnie inna była koncepcja wspólnoty wolnych narodów i wspólnoty wolnych państw niż koncepcja organizmu sfederowanego o jednolitym zarządzie, o wspólnym budżecie, wspólnej monecie, wspólnej polityce zagranicznej, czy - jak się też słyszy - o wspólnej armii.

Metropolita odniósł się również do najnowszych statystyk religijności Polaków, według których spada liczba osób na mszach świętych i przyjmujących komunię świętą. Raport w styczniu opublikował Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.

- Gdy chodzi jedynie o nasz teren, proszę zwrócić uwagę, jak ogromny procent osób, które są u nas zameldowane, a więc w statystykach figurują jako mieszkańcy naszego terenu, faktycznie są poza granicami. To prawie 50 procent pokolenia, które jest w sile wieku, prowadzi nie tylko różne biznesy, ale też pokolenie aktywne, które jest ojcami i matkami - podkreśla arcybiskup Dzięga.

- To nie wyniki nie są zaskakujące dla nas, ale patrzymy na szerszy kontekst - mówi arcybiskup i wierzy, że "trendy nieco się zmienią, kiedy sytuacja gospodarcza i kulturowa w kraju pozwoli, żeby w kolejnym pokoleniu połowa albo 75 procent 20-30-latków nie musiała wyjeżdżać za pracą. Żeby tu mieli pracę, godziwe zarobki, żeby tu się osiedlali i zakładali rodziny".

Dodatkowo metropolita wskazuje na wzrost liczby osób starszych, samotnych i tych, którzy nie mają siły przyjść do kościoła.

W 2016 roku prawie 37 proc. Polaków deklarowało, że chodzi do kościoła na niedzielną mszę świętą. To ponad trzy procent mniej niż rok wcześniej. W archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej współczynnik jest jeszcze niższy i wynosi niespełna 23 proc. Do komunii świętej w 2016 roku przystąpiło w naszej archidiecezji 10,5 proc. przy średniej 16 proc. dla całego kraju.

Cała rozmowa z arcybiskupem Andrzejem Dzięgą na "Religia na fali" .