patrząc na częstotliwość newsów Wydział Teologiczny jest chyba jednym ze sponsorów RS:)

skoro UNIWERSYTET to uczelnia z definicji mająca przygotowywać kadry NAUKOWE i szerzyć NAUKĘ, WIEDZĘ, a nie zabobony, to jak można zaakceptować uniwersyteckie "nauczanie" religii, w której WIARA zastępuje wiedzę???
A ponadto dlaczego tylko teologia katolicka? Czemu nie ta "nauka" nie obejmuje innych religii??? Takie podejście dyskryminuje 2/3 przekonań religijnych ludzkości, gdyż chrześcijaństwo wyznaje tylko 33,4% ludzi, a pozostali???
islam — 24,35%; hinduizm — 13,78%; buddyzm — 7,13%; sikhizm — 0,36%; judaizm — 0,21%; bahaizm — 0,11%. Przy czym aż 9,42% to BEZWYZNANIOWI.

Trwają prace nad powołaniem "Wydziału Pielęgnowania Cnót Niewieścich".

Kościół będzie kiedyś pluł sobie w brodę za to, że nauczył niektóre narody pisać i czytać.

Kościołowi Katolickiemu można wiele zarzucić, z tym się zgadzam. Można go kochać lub nienawidzić. Ale jeżeli wypowiadacie się Państwo na ten temat, to potrzebna jest choć elementarna wiedza z zakresu teologii. Wielu komentatorów zapomina permanentnie o innych naukach, które są nieodłączne wobec wiedzy teologicznej. Po drugie, skąd wiecie, że na studiach teologicznych na US nie będzie zajeść z zakresu innych religii, proszę o dowody skąd te twierdzenia, że nie są to studia z wiedzy a nie wiary. Chętnie poznam dowody.

"Wiedza teologiczna" sprowadza się do WIARY, czyli apriorycznej akceptacji twierdzeń.
To nie jest nauką. To jest religia.
Każdy szaman ci to powie