Jeden odnawiał kościół, drugi opiekował się największym duszpasterstwem akademickim w Szczecinie, obaj posługiwali w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa. Teraz odchodzą. Proboszcz parafii do Poznania, a duszpasterz akademicki do Mińska, na Białoruś.
W niedzielę na Mszy Świętej parafianie podziękowali im za służbę.
Ks. proboszcz Jarosław Staszewski cieszy się z remontu wnętrza świątyni, ale kładzie nacisk także na inną kluczową sprawę.
- Posługa wiernym, a więc sakramenty. Przede wszystkim sakrament pokuty i pojednania, a więc wierność codziennemu dyżurowi w konfesjonale wieczystym - mówi ks. Staszewski.
Ks. Andrzej Łysy z kolei wraca na Białoruś, do Mińska. Zabiera ze sobą piękne doświadczenia.
- Znowu poczułem co to znaczy być księdzem. To jest właśnie doświadczenie relacji z ludźmi, życia tym czym ludzie żyją. W tym wszystkim widzenie tej bożej perspektywy - podkreśla ks. Łysy.
Jak zapamiętają go studenci?
- Kazania i rozmowy na różnych wyjazdach, na kajakach, na nartach oraz pieszych wędrówkach. - Zawsze znajduje czas, chociażby nawet pięć minut, żeby porozmawiać. - Jedno najsłynniejszych zdań, które zapamiętam to "Ja nie muszę, ja chcę, ja mogę iść za Chrystusem" - mówili studenci.
Oficjalne pożegnanie księży odbyło się w niedzielę na Mszy Świętej w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Rozmowa z odchodzącymi kapłanami w audycji katolickiej "Religia na fali".
Ks. proboszcz Jarosław Staszewski cieszy się z remontu wnętrza świątyni, ale kładzie nacisk także na inną kluczową sprawę.
- Posługa wiernym, a więc sakramenty. Przede wszystkim sakrament pokuty i pojednania, a więc wierność codziennemu dyżurowi w konfesjonale wieczystym - mówi ks. Staszewski.
Ks. Andrzej Łysy z kolei wraca na Białoruś, do Mińska. Zabiera ze sobą piękne doświadczenia.
- Znowu poczułem co to znaczy być księdzem. To jest właśnie doświadczenie relacji z ludźmi, życia tym czym ludzie żyją. W tym wszystkim widzenie tej bożej perspektywy - podkreśla ks. Łysy.
Jak zapamiętają go studenci?
- Kazania i rozmowy na różnych wyjazdach, na kajakach, na nartach oraz pieszych wędrówkach. - Zawsze znajduje czas, chociażby nawet pięć minut, żeby porozmawiać. - Jedno najsłynniejszych zdań, które zapamiętam to "Ja nie muszę, ja chcę, ja mogę iść za Chrystusem" - mówili studenci.
Oficjalne pożegnanie księży odbyło się w niedzielę na Mszy Świętej w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Rozmowa z odchodzącymi kapłanami w audycji katolickiej "Religia na fali".
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2019/2019-04-18_155561761110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-04-08_158637489010.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2018/2018-12-24_154563546010.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2020/2020-01-19_157941788110.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/2017-05-17_149500149510.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-04-05_158607063210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-04-05_158606769810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-04-04_158602786110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-04-04_158597913910.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2020/2020-01-19_157941788110.jpg)