Radio SzczecinRadio Szczecin » Religia na fali

To była demonstracja wiary i pamięci. Ponad tysiąc osób, a wśród nich uczniowie, nauczyciele, parafianie, a także ponad stu kapłanów pożegnało tragicznie zmarłego tydzień temu ks. Wojciecha Manelskiego, opiekuna szkół katolickich w Szczecinie.
Ks. Wojciech zginął w wypadku samochodowym koło Stargardu. Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem abpa Andrzeja Dzięgi odbyła się w parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej, w której mieszkał ks. Wojtek. Następnie kondukt żałobny przeszedł ulicami Pomorzan do grobowca kapłańskiego na Cmentarzu Centralnym.

W tym roku powiedział: "Pani dyrektor, w przyszłym roku wybiorę się z panią na Rysy" - wspomina ks. Wojciecha wicedyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego Magdalena Biskup. - W tym roku nie wszedł ze mną na Rysy, byłam tam z młodzieżą, ale cały czas mam w uszach jego zapewnienie, że w przyszłym roku wejdziemy na te Rysy. On już swoje Rysy zdobył, na pewno. W naszej pamięci pozostanie jako ten, który ciągnął nas w góry i ci, którzy jeździli z nim w góry już wiedzą, że to nie będą takie same góry, jak do tej pory.

- Był bardzo ciepłym i otwartym na młodych ludzi człowiekiem, bardzo pomocnym - mówią jego uczniowie.

Metropolita szczecińsko-szczeciński abp Andrzej Dzięga przy grobowcu, w którym spoczywają księża z Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, a w którym pochowano również ks. Wojtka powiedział: "Ta mogiła niech będzie miejscem naszych spotkań z ks. Wojciechem, poprzez niego niech będzie miejscem spotkań z Jezusem Chrystusem, a także niech będzie miejscem spotkań naszych wzajemnych, niech będzie miejscem zjednoczenia i nadziei".

Zobacz także

235236237238239240241