- Przyniósł na tę ziemię rozkochanie w sprawach polskich, jako dopełnienie i Bożą odpowiedź na tęsknotę ludu tej ziemi - mówił abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. - Tu jest tak wielu, których korzenie są na wschodzie, których tęskniące serce patrzy ciągle w tamtą stronę. Świadomość, że jest biskup, który czuje i rozumie te sprawy była jak balsam na rany wielu serc.
Słowo podziękowania skierował również bp Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, który w tym samym czasie, co bp Kruszyłowicz przyjął sakrę biskupią od Jana Pawła II. - Niech zostanie księdzu biskupowi ta piękna wschodnia serdeczność z serca. Wielki Congar powiedział, że w Kościele kolejny stopień posługi ma tylko jeden przywilej - służbę. Niech to się dalej spełnia - życzył bp Dajczak.
W imieniu szczecinian dziękował zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska. - Tak, jak pamiętam ks. biskupa sprzed ponad 20 lat, ksiądz biskup jakby nie imał się czasu. Zupełnie ten sam człowiek, ale papież jednak uznał, że nie ma wyjątku w tej sprawie. Nigdy nie szczędziłeś czasu dla nas wszystkich, dla Szczecina - powiedział Soska.
- Chciałbym bardzo serdecznie podziękować w szczególności w imieniu tych osób, które w tym czasie pełniły funkcje publiczne - mówił marszałek województwa Olgierd Geblewicz. - Za to, że zawsze mogliśmy czuć twoją opiekę, troskę i wsparcie.
Biskup Marian Błażej Kruszyłowicz urodził się w Gliniszczach w diecezji grodzieńskiej. Jest franciszkaninem. Święcenia kapłańskie otrzymał 7 lutego 1960 roku w Łodzi. 9 grudnia 1989 roku został mianowany biskupem pomocniczym ówczesnej Diecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. 6. stycznia 1990 roku konsekrowany przez papieża Jana Pawła II. Święcenia biskupie przyjął w Rzymie.
Zobacz także








