Franciszkanin był więźniem KL Auschwitz. W 1941 roku po ucieczce z obozu jednego z więźniów komendant zarządził apel, na którym wybrał 10 więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Na prośbę o. Maksymiliana Niemcy zgodzili się oszczędzić jednego z więźniów, który miał rodzinę kosztem zakonnika. Ojciec Kolbe zmarł dobity zastrzykiem fenolu.

Starszy mężczyzna opowiada w filmie historię o. Kolbego współczesnemu nastolatkowi. Przykład heroicznej postawy franciszkanina pomaga rozwiązać życiowe problemy młodego bohatera filmu.

Film powstał z osobistej inspiracji Pablo José Barroso. Producent m.in. "Cristiady" kilka lat temu odwiedził były obóz Auschwitz-Birkenau. Scenariusz do filmu napisał Bruce Morris, który wcześniej konsultował się z franciszkanami i zapoznał się z relacjami świadków z pobytu św. Maksymiliana w obozie.

Głosu franciszkaninowi oraz Franciszkowi Gajowniczkowi, za którego o. Kolbe oddał życie, użyczył Piotr Adamczyk.

O. Maksymilian Kolbe został kanonizowany w 1982 roku przez papieża Jana Pawła II. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny, który został wyniesiony na ołtarze. Podczas ostatniej wizyty w Polsce papież Franciszek odwiedził w Auschwitz celę św. Maksymiliana.