Uchwałę w tej sprawie przyjęła we wtorek rada gminy Bromölla, niedaleko Kristinastad w Skanii. Jej przewodniczący Eric Berntsson, polityk partii Szwedzkich Demokratów uważa, że "dzięki zakazowi, osoby modlące się w miejscu pracy, przestaną utrudniać pozostałym pracownikom wykonywanie obowiązków". Gmina jako pracodawca stoi na stanowisku, że oprócz promocji różnorodności i pluralizmu, zobowiązana jest brać pod uwagę również dobro tych pracowników, którym przeszkadza manifestowanie religijności.

Zakaz modłów dotyczy wyznawców wszystkich religii. Nie sprecyzowano jednak, czym jest modlitwa ani w jaki sposób, osoby nieprzestrzegające zakazu będą karane. - Naszą intencją jest, aby nikt nie przerywał swojej pracy, po to, aby pójść, się pomodlić. Modlitwa nie może przeszkadzać w wykonywaniu obowiązków służbowych - powiedział Eric Berntsson, gazecie Kristianstadsbladet.

Przepisy szwedzkiego Kodeksu Pracy dają zatrudniającemu możliwość wprowadzenia zakazu praktykowania obrzędów religijnych w miejscu pracy, jeśli te uniemożliwiają pracownikom wywiązanie się z warunków umowy o pracę.