Portugalia wygrała z Walią 2:0 w półfinale piłkarskich Mistrzostw Europy odbywających się we Francji.
W 50. minucie jeden z portugalskich pomocników z lewej strony wrzucił piłkę w pole karne Walijczyków. Najwyżej do niej wyskoczył Ronaldo i zdobył pierwszego gola w meczu. Trzy minuty później Cristiano uderzył z 20 metrów, kierunek piłki zmienił Nani i było już 2:0 dla Portugalii.
Wynik spotkania już się nie zmienił, choć Portugalia po odkryciu się Walijczyków mogła jeszcze zdobyć przynajmniej dwie bramki.
Materiał: Foto Olimpik/x-news
W drugim półfinale, 7 lipca w Marsylii, reprezentacja Niemiec zmierzy się z Francją. Początek meczu o godz. 21. W ekipie Joachima Loewa nie zobaczymy pauzującego za kartki Matsa Hummelsa. Nie wiadomo też czy zagra m.in. Bastian Schweinsteiger.
- Nie tylko jednak dlatego to nie Niemcy są faworytem meczu - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej bramkarz Francuzów Hugo lloris. - Fakty są takie, że póki co gramy naprawdę dobry turniej. Musimy trzymać się swojego planu. Gra z mistrzami świata to zawsze olbrzymie wyzwanie, jednak przystępowaliśmy do tego turnieju z chęcią sięgnięcia po tytuł, a to wiąże się z koniecznością wygrania z najlepszymi. Zachowujemy spokój, pewność siebie i pełną koncentrację na półfinałowym spotkaniu - dodał. - O tym, która z drużyn jest lepsza zadecyduje boisko. Oczywiście wszyscy wciąż mają w pamięci ich sukces z Mundialu w Brazylii, ale dla nas to już odległa przyszłość. Całą naszą drużynę opanowała prawdziwa "eurogorączka". Wszyscy żyją spotkaniem z Niemcami, są gotowi wyjść na murawę Stade Vélodrome i zostawić na niej serce i zdrowie - podsumował lloris.
Drużyna Francji jest najbardziej "bramkostrzelna" na EURO. Jej piłkarze strzelili łącznie 11 goli. Najwięcej, bo cztery w całym turnieju, Antoine Griezmann. Bramkarz Niemców Manuel Neuer francuskich napastników jednak się nie boi.
- Nie wszystko kręci się wokół Griezmanna. Jego koledzy też są świetni w kontratakach. Musimy więc pozostać spokojni i utrzymać porządek w obronie. Nie możemy też popełniać głupich błędów. Jest wiele aspektów gry, na które musimy zwracać uwagę - mówił Neuer.
Oprócz EURO 2016, trwa też okienko transferowe. Grzegorz Krychowiak jest już Paryżu, Kamil Glik w Monaco, a Arkadiusz Milik blisko Napoli. Z kolei zawodnikiem Legii Warszawa Michałem Pazdanem zainteresowany jest Besiktas Stambuł. Transferowe spekulacje ucięła jednak żona piłkarza. Dominika Pazdan nie godzi się na przejście do mistrza Turcji. Jak powiedziała portalowi sportowefakty.wp.pl: "Turcja odpada, zdecydowanie. Po ostatnich zamachach na pewno się nie zgodzę na ten kierunek - nie będę żyła na wiecznej minie" - zaznaczyła.
Nieoficjalnie mówi się, że Besiktas zaoferował Legii za Pazdana trzy miliony euro. Po Mistrzostwach Europy wzrosła nie tylko jego wartość piłkarska, ale najwięcej Michał Pazdan zyskał fanów na Facebooku. Jak podało biuro prasowe portalu społecznościowego, liczba fanów na profilu obrońcy reprezentacji Polski wzrosła o 1000 proc. Dla porównania u włoskiego napastnika Graziano Pelle - o 300 proc.
Więcej o EURO 2016 można poczytać w naszym specjalnym serwisie internetowym: radioszczecin.pl/euro.
Zobacz także
2016-08-10, godz. 16:36
Mistrzyni olimpijska za mocna dla polskiej florecistki
Hanna Łyczbińska w 1/8 finału turnieju olimpijskiego przegrała z Włoszką Elisą Di Franciscą 6:15.
» więcej
2016-08-10, godz. 16:21
Pechowa dogrywka polskiej łuczniczki
Karina Lipiarska-Pałka już w 1/32 finału pożegnała się z turniejem olimpijskim łuczniczek.
» więcej
2016-08-10, godz. 14:37
Rio: kolarki bez sukcesów w czasówce
Katarzyna Niewiadoma i Anna Plichta nie liczyły się w walce o podium w jeździe indywidualnej na czas w IO w Rio de Janeiro.
» więcej
2016-08-10, godz. 12:08
Środa w Rio sypnie medalami dla Polski?
W środę Polacy mają szanse na powiększenie olimpijskiego dorobku. Do tej pory jedyny krążek w Rio de Janeiro zdobył kolarz Rafał Majka, który zajął w wyścigu szosowym ze startu wspólnego trzecie miejsce.
» więcej
2016-08-10, godz. 10:52
Najbardziej utytułowany olimpijczyk wciąż powiększa złoty dorobek
To był złoty wieczór Michela Phelpsa i Stanów Zjednoczonych - zgodnie podkreślają amerykańskie media.
» więcej