Do przerwy był remis 2:2. Oba gole dla Olimpijek strzeliła Roksana Ratajczyk, która do siatki po raz pierwszy trafiła już w 10. sekundzie gry.

Po wyrównanej pierwszej połowie w drugiej przewaga należała już do brązowych medalistek mistrzostw Polski z ubiegłego sezonu. Jak przyznaje najlepsza w szczecińskiej drużynie Roksana Ratajczyk, porażka choć dotkliwa nie wpłynie na postawę Olimpijek w kolejnych ligowych pojedynkach.

- Ten wynik jakoś nas nie podłamuje. Dziewczyny w ubiegłym roku zdobyły brązowy medal i pokazały wyższość. Trzeba wykorzystywać każdą sytuację, jaka się nadarzy. Mi udało się strzelić dwa gole - mówi Ratajczyk. - Teraz trzeba się podnieść i iść za ciosem. W następnych meczach pokażemy, że Olimpia też potrafi zdobywać bramki i wygrywać.

Już za tydzień piłkarki nożne Olimpii Szczecin zmierzą się w ekstralidze na wyjeździe z UKS-em SMS Łódź.