Faworyt nie zawiódł. Koszykarze Kinga odnieśli 12 zwycięstwo w Orlen Basket Lidze. Szczecinianie pokonali w niedzielę Arkę Gdynia 91:73 w 20 kolejce rozgrywek.
Kapitan Wilków Morskich Andrzej Mazurczak przyznał, że o sukcesie mistrzów Polski w hali Netto Arena zadecydowała dobra i skuteczna gra w drugiej połowie, bo do przerwy Arka prowadziła 46:44.
- Super wejście w trzeciej kwarcie. Trzy trójki. To też pozwoliło, żeby złapać rytm ofensywny. W drugiej połowie graliśmy lepiej. Zbiórka była lepsza. Graliśmy swoje i staraliśmy się utrudniać im zadanie. Cieszę się, że kontrolowaliśmy mecz. Widać, że jest spokój u nas i cieszę się, że to idzie do przodu - powiedział Mazurczak.
Przemysław Żołnierewicz jeden z trzech reprezentantów Polski w Wilkach Morskich nie ukrywa, że po porażkach zostały już tylko wspomnienia, a dzięki dobrej grze w obronie będą wygrywać kolejne spotkania zarówno w Szczecinie, jak i na wyjeździe.
Po niedzielnej wygranej ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Piąta jest PGE Spójnia Stargard. W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin w sobotę na wyjeździe zagrają z liderem rozgrywek Anwilem Włocławek.
- Super wejście w trzeciej kwarcie. Trzy trójki. To też pozwoliło, żeby złapać rytm ofensywny. W drugiej połowie graliśmy lepiej. Zbiórka była lepsza. Graliśmy swoje i staraliśmy się utrudniać im zadanie. Cieszę się, że kontrolowaliśmy mecz. Widać, że jest spokój u nas i cieszę się, że to idzie do przodu - powiedział Mazurczak.
Przemysław Żołnierewicz jeden z trzech reprezentantów Polski w Wilkach Morskich nie ukrywa, że po porażkach zostały już tylko wspomnienia, a dzięki dobrej grze w obronie będą wygrywać kolejne spotkania zarówno w Szczecinie, jak i na wyjeździe.
Po niedzielnej wygranej ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Piąta jest PGE Spójnia Stargard. W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin w sobotę na wyjeździe zagrają z liderem rozgrywek Anwilem Włocławek.
Kapitan Wilków Morskich Andrzej Mazurczak przyznał, że o sukcesie mistrzów Polski w hali Netto Arena zadecydowała dobra i skuteczna gra w drugiej połowie, bo do przerwy Arka prowadziła 46:44.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-07-13_172087300910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-07-13_172087012510.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-07-13_172086443810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-07-12_172076617210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-07-11_172067520410.jpg)