Dla niego grają w piątek szczecińscy raperzy i tańczą cheerleaderki King Wilków Morskich - mówi Agnieszka Hilicka, jedna z organizatorek imprezy.

- Zbieramy na modułową protezę nogi. która kosztuje około 25 tysięcy złotych. Jest to dość wysoka kwota, dlatego chcemy mu pomóc zebrać te pieniądze. Jest to brat po szalu, czyli wszyscy razem chodzimy na Pogoń, kibicujemy jednej drużynie, dlatego tym bardziej poczuwamy się do pomocy - wyjaśnia Hilicka.

To kolejny raz, kiedy fani Portowców pokazują swoje wielkie serce - mówią raperzy Mączna i PWK.

- Można połączyć przyjemne z pożytecznym. Zagrać dobrą muzykę żeby ludzie się pobawili i przy tym pomóc dobremu człowiekowi. - Myślę, że w naszym środowisku, czyli kibicowskim, takie akcje są dosyć często, bo jesteśmy dobrymi ludźmi i lubimy pomagać. - Jesteśmy jednością w tym co robimy i trzeba się łączyć w takich sytuacjach. Każdego rusza serducho i na pewno pomoże - mówią raperzy.

Jak zapowiadają kibice, jeśli w piątek nie uda się zebrać całej potrzebnej kwoty, zorganizują kolejne akcje, dzięki którym uda się sfinansować zakup protezy.