W ekipie Portowców zabraknie pauzującego za żółte kartki obrońcy Jakuba Czerwińskiego i kontuzjowanego Węgra Adama Gyurcso. Ale - jak mówi trener szczecińskiej jedenastki Czesław Michniewicz - są też dobre wiadomości przed wyjazdem do Gliwic.

- Na szczęście wraca Jarosław Fojut. Nie jest jeszcze w pełnej gotowości, dopiero od czwartku zaczął trenować. Mam nadzieję, że jeśli zagra, to na swoim dużym doświadczeniu. Nie chcemy zmieniać środka pola. To dobrze funkcjonowało z Lechem: Matras, Murawski, Aka. Chcielibyśmy, żeby tak zostało. Chcielibyśmy też zagrać dwójką napastników: Dwaliszwili, Zwoliński - mówi trener. - Oczywiście problemy będą. Kadra nie jest zbyt liczna. Na ławce są młodzi, zdolni chłopcy, ale bez doświadczenia. My walczymy o medal i na pewno doświadczenie będzie bardzo istotne.

Piłkarze Pogoni choć opuścili podium w tabeli ekstraklasy, to ciągle mają teoretyczne szanse nawet na tytuł mistrza Polski. Aby powrócić na medalowe miejsce w tabeli, szczecinianie muszą zdobyć komplet punktów w niedzielnym wyjazdowym meczu z Piastem Gliwice. Źródło: www.youtube.com/PogonSzczecinSA