Piłkarze Pogoni Szczecin odnieśli efektowne zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Portowcy na własnym stadionie pokonali Zawiszę Bydgoszcz 3:0 w jedenastej kolejce ekstraklasy.
Do przerwy po bramkach Adama Frączczaka (23 minuta) i Łukasza Zwolińskiego (28 min) gospodarze prowadzili 2:0. W drugiej połowie w 63 minucie do siatki ponownie trafił Łukasz Zwoliński.
Wygrana ekipy trenera Dariusza Wdowczyka powinna być okazalsza, ale Zwoliński w 74 minucie nie wykorzystał rzutu karnego, a Maciej Dąbrowski w 88 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Zawiszy strzelił w poprzeczkę.
Mecz komentowali zawodnicy Pogoni, zadowoleni z końcowego wyniku.
- Na pewno się cieszymy że wygraliśmy, bo wiadomo było że przyjeżdża niewygodny przeciwnik, bo czasami gorzej się gra z drużynami z dołu tabeli niż z góry. Fajnie że od samego początku udało się kontrolować to spotkanie. Cieszę się że zagraliśmy na zero z tyłu i wygraliśmy - mówi Maksymilian Rogalski.
- Chcieliśmy zrehabilitować się po tej porażce w Bełchatowie. Myślę że byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną i zasłużenie wygraliśmy. Mogło być lepiej. Szkoda tego karnego i jeszcze paru sytuacji ale myślę że 3-0 u siebie też satysfakcjonuje kibiców. - powiedział Patryk Małecki.
- Cieszy zwycięstwo i bramka, bo długo trenowaliśmy stałe fragmenty gry i dzisiaj wszystko było tak jak powinno - komentował Adam Frączczak.
- Dzisiaj wszystko było po naszej myśli i zgarnęliśmy bardzo potrzebne nam trzy punkty - dodał Radosław Janukiewicz.
- Zdobyliśmy trzy bramki to oczywiście cieszy, zagraliśmy na zero z tyłu. Myślę że dla kibiców był ciekawy i zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty - mówił trener Pogoni Dariusz Wdowczyk.
Materiał: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
- Drużyna Zawiszy Bydgoszcz przyjechała do Szczecina za nadziejami na zdobycie punktów, na nadziei się skończyło - mówił po meczu Jakub Łukowski z Zawiszy.
- Nie wiem co się dzieje. Trochę nam nie idzie w tym roku, musimy coś poprawić w naszej grze, bo w poprzednim meczu graliśmy dobrze. Dzisiaj chcieliśmy utrzymać formę z poprzedniego meczu, ale nie poszło i skończyło się jak się skończyło - tłumaczy Łukowski.
Materiał: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Piłkarze Zawiszy mogli stracić więcej bramek w tym meczu - ocenia trener drużyny z Bydgoszczy, Mariusz Rumak.
- Gratuluję zespołowi Pogoni dobrego spotkania i punktów. To był najniższy wymiar kary jaki nas spotkał - powiedział trener Zawiszy.
Po niedzielnym zwycięstwie Pogoń awansowała na siódme miejsce w tabeli ekstraklasy.
W rozgrywkach nastąpi teraz przerwa ze względu na mecze Polskiej reprezentacji z Niemcami i ze Szkocją w eliminacjach Mistrzostw Europy.
W kolejnym ligowym pojedynku piłkarze Pogoni Szczecin 18 października spotkają się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Wygrana ekipy trenera Dariusza Wdowczyka powinna być okazalsza, ale Zwoliński w 74 minucie nie wykorzystał rzutu karnego, a Maciej Dąbrowski w 88 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Zawiszy strzelił w poprzeczkę.
Mecz komentowali zawodnicy Pogoni, zadowoleni z końcowego wyniku.
- Na pewno się cieszymy że wygraliśmy, bo wiadomo było że przyjeżdża niewygodny przeciwnik, bo czasami gorzej się gra z drużynami z dołu tabeli niż z góry. Fajnie że od samego początku udało się kontrolować to spotkanie. Cieszę się że zagraliśmy na zero z tyłu i wygraliśmy - mówi Maksymilian Rogalski.
- Chcieliśmy zrehabilitować się po tej porażce w Bełchatowie. Myślę że byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną i zasłużenie wygraliśmy. Mogło być lepiej. Szkoda tego karnego i jeszcze paru sytuacji ale myślę że 3-0 u siebie też satysfakcjonuje kibiców. - powiedział Patryk Małecki.
- Cieszy zwycięstwo i bramka, bo długo trenowaliśmy stałe fragmenty gry i dzisiaj wszystko było tak jak powinno - komentował Adam Frączczak.
- Dzisiaj wszystko było po naszej myśli i zgarnęliśmy bardzo potrzebne nam trzy punkty - dodał Radosław Janukiewicz.
- Zdobyliśmy trzy bramki to oczywiście cieszy, zagraliśmy na zero z tyłu. Myślę że dla kibiców był ciekawy i zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty - mówił trener Pogoni Dariusz Wdowczyk.
Materiał: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
- Drużyna Zawiszy Bydgoszcz przyjechała do Szczecina za nadziejami na zdobycie punktów, na nadziei się skończyło - mówił po meczu Jakub Łukowski z Zawiszy.
- Nie wiem co się dzieje. Trochę nam nie idzie w tym roku, musimy coś poprawić w naszej grze, bo w poprzednim meczu graliśmy dobrze. Dzisiaj chcieliśmy utrzymać formę z poprzedniego meczu, ale nie poszło i skończyło się jak się skończyło - tłumaczy Łukowski.
Materiał: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Piłkarze Zawiszy mogli stracić więcej bramek w tym meczu - ocenia trener drużyny z Bydgoszczy, Mariusz Rumak.
- Gratuluję zespołowi Pogoni dobrego spotkania i punktów. To był najniższy wymiar kary jaki nas spotkał - powiedział trener Zawiszy.
Po niedzielnym zwycięstwie Pogoń awansowała na siódme miejsce w tabeli ekstraklasy.
W rozgrywkach nastąpi teraz przerwa ze względu na mecze Polskiej reprezentacji z Niemcami i ze Szkocją w eliminacjach Mistrzostw Europy.
W kolejnym ligowym pojedynku piłkarze Pogoni Szczecin 18 października spotkają się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Zobacz także
2013-05-22, godz. 07:46
Piłkarze Pogoni powołani na mecze reprezentacji
Czterech piłkarzy Pogoni Szczecin zostało powołanych do młodzieżowych reprezentacji Polski na czerwcowe towarzyskie i eliminacyjne mecze mistrzostw Europy.
» więcej
2013-05-20, godz. 08:27
Kibice Pogoni pomogą w remoncie domów dziecka
Kibice piłkarscy będą remontować domy dziecka. W ramach akcji charytatywnej pod hasłem "Kolorujemy" fani piłki nożnej złapią za drabiny, pędzle i szpachle.
» więcej
2013-05-19, godz. 12:25
Można zaprojektować stadion Pogoni
Magistrat ogłosił konkurs na opracowanie koncepcji rozbudowy stadionu miejskiego w Szczecinie.
» więcej
2013-05-17, godz. 19:59
Pogoń górą! Wygrała w Chorzowie
Piłkarze Pogoni Szczecin odnieśli cenne zwycięstwo w walce o utrzymanie w ekstraklasie. Portowcy wygrali na wyjeździe z Ruchem Chorzów 3:2.
» więcej
2013-05-17, godz. 11:41
Pogoń walczy o życie
Piłkarze Pogoni Szczecin zmierzą się w piątek z Ruchem Chorzów. Portowcy mają tylko trzy punkty przewagi nad znajdującymi się w strefie spadkowej GKS-em Bełchatów oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała.
» więcej