Czesław Michniewicz w "Rozmowach pod krawatem" podkreślał, że chodzi tu o komfort kibiców, ale i piłkarzy, którzy dzięki takiej konfiguracji stadionu i - co za tym idzie - lepszej akustyce, będą wyraźnie słyszeć dopingujących fanów.

"Portowcy" są teraz na czwartym miejscu w tabeli, czyli kwalifikują się do grupy mistrzowskiej, która powalczy o podium. Gość "Rozmów pod krawatem" podkreślał jednak, że nie chce "pompować balona oczekiwań", chociaż zdaje sobie sprawę, że Pogoń jeszcze nigdy nie zdobyła mistrzostwa Polski.

- Najlepiej, żeby stało się to na nowym stadionie - podkreślał trener, ale przyznał, że między prezesem Pogoni a prezydentem Szczecina "nie ma chemii". - Trener jest przejazdem w każdym klubie. Ja tu jestem, za chwilę mnie nie będzie. Chciałbym pracować tu jak najdłużej, ale stadion jest budowany na lata, wieki, pokolenia. Jak słyszę o projekcie i trzech trybunach, o przebudowywaniu, kiedy w innych miastach powstają piękne nowe stadiony. Został ostatni Mohikanin, nasz prezes, który jeździ i walczy. Jestem pełen podziwu dla niego. Przed wyborami politycy deklarowali wsparcie, a teraz wszystko się rozmyło. Przed wyborami miałem okazję pracować w wielkich klubach na polskie warunki. Brakuje mi tu takiego zainteresowania. Nie wiem z czego to wynika.

Trener Czesław Michniewicz w naszym studiu zdradził kulisy przygotowań do rundy wiosennej. To między innymi użycie drona, który filmuje treningi, zawodnicy konsultują się z dietetyczką.

Pierwszy mecz Portowców w Szczecinie w najbliższy poniedziałek, o godzinie 18 Pogoń zagra z Koroną Kielce.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.