O fotel prezesa PZPN ubiega się pięciu kandydatów. Pogoń dysponuje dwoma głosami poparcia.

- Wybór jest jeden - tłumaczy prezes portowców Jarosław Mroczek. - Uważam, że trzech z nich z racji delikatnie mówiąc umoczenia w poprzednim systemie i zarządzie jest do wykreślenia. W parze Kosecki - Boniek nie ma w ogóle dyskusji. Boniek jest o dwie długości z przodu.

- Zbigniew Boniek prezentuje poglądy najbliższe zarządowi Pogoni - dodaje Mroczek. - Trzeba zmienić wizerunek tego związku, więc osoby proponowane przez Bońka to nie będą osoby ze starego układu, bo nie mogą być. Jeśli stanie się inaczej, to dla mnie ta organizacja jest bez sensu i będę z dala omijał siedzibę, w której znajduje się PZPN.

Wybory władz Polskiego Związku Piłki Nożnej 26 października.