MVP wtorkowego pojedynku została wybrana przyjmująca Chemika Natalia Mędrzyk, która zdobyła 15 punktów. O spotkaniu z Rysicami mówi środkowa polickiej drużyny Agnieszka Korneluk.

- Wiedziałyśmy, że Rzeszów będzie musiał na początku zaryzykować, bo grają na swojej hali, przed swoją publicznością. Zaczęły agresywnie. Wiedziałyśmy, że musimy to przeczekać, trochę spowolnić grę i potem narzucić swój rytm. Wykonałyśmy to zadanie. Może za szybko przez chwilę pomyślałyśmy, że to będzie 3:0, ale wróciłyśmy na dobre tory. Wracamy na swoją halę i chcemy grać jeszcze pewniej.

Drużyna włoskiego trenera Marco Fenoglio, po sukcesie w Rzeszowie, w finałowej rywalizacji o złoty medal do trzech zwycięstw prowadzi 2:0 i potrzebuje już tylko jednej wygranej, aby świętować 11. w historii polickiego klubu mistrzowski tytuł.

Kolejny finałowy mecz o mistrzostwo Polski siatkarek Grupy Azoty Chemika Police z PGE Rysice Rzeszów odbędzie się w piątek w hali Netto Arena w Szczecinie.