Halo, Stadion
Radio SzczecinRadio Szczecin » Halo, Stadion

Fot. pixabay.com / DarkoStojanovic (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / DarkoStojanovic (CC0 domena publiczna)
Koszykarze PGE Spójni byli bliscy sprawienia niespodzianki w zaległym meczu z Anwilem Włocławek w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Stargardzianie po 30. minutach wyjazdowego spotkania z wyżej notowanym rywalem prowadzili 77:71, ale gracze trenera Przemysława Frasunkiewicza w ostatniej kwarcie doprowadzili do remisu 90:90. Zwycięstwo biało-bordowym w regulaminowym czasie gry mógł zapewnić Admon Gilder, ale Amerykanin nie trafił do kosza na dwie sekundy przed końcową syreną. W dogrywce lepsi byli już gospodarze i ostatecznie Anwil pokonał PGE Spójnię 108:97.

Pomimo porażki we Włocławku trener Maciej Raczyński był dumny z postawy swoich graczy.

- Jestem dumny ze swoich zawodników. Zostawili na boisku serce, zdrowie i charakter. Walczyliśmy do samego końca. Bardzo dobrze zaczęliśmy spotkanie i wyszliśmy na prowadzenie. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania, jednak później zadecydowały drobne detale, błędy i zespół gospodarzy doprowadził do remisu. W dogrywce nasza gra się nie układała i niestety musimy przełknąć gorycz porażki. Jestem dumny i dziękuję moim zawodnikom za walkę do samego końca - mówił Raczyński.

W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze PGE Spójni w niedzielę w Stargardzie zmierzą się z mistrzem Polski Stalą Ostrów Wielkopolski.

Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 108:97 (16:28, 29:24, 26:25, 19:13, d. 18:7)

Anwil: Jonah Mathews 33, Kyndall Dykes 23, Luke Petrasek 17, James Bell 12, Ziga Dimec 10, Kamil Łączyński 7, Maciej Bojanowski 6, Michał Nowakowski 0, Sebastian Kowalczyk 0, Szymon Szewczyk 0, Marcin Woroniecki 0

Spójnia: Admon Gilder 25, Baylee Steele 16, Justin Gray 13, Daniel Szymkiewicz 11, Kerron Johnson 9, Nick Spires 8, Tomasz Śnieg 8, Kacper Młynarski 7.
Pomimo porażki we Włocławku trener Maciej Raczyński był dumny z postawy swoich graczy.

Zobacz także

78910111213