To dwunaste zwycięstwo szczecinian w Energa Basket Lidze w tym sezonie. W zespole trenera Mindaugasa Budzinauskasa zabrakło rosyjskiego centra Andrieja Diesatnikowa z którym klub rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.

Do poniedziałkowego sukcesu Wilki Morskie poprowadził kapitan Paweł Kikowski, który zdobył 21 punktów. Najskuteczniejszy gracz Kinga przyznał jednak, że o wygranej zadecydowała zespołowa gra wszystkich jego kolegów z drużyny.

- Bardzo fajnie graliśmy drużynowo. 22 asysty, nie jest to zły wynik. Popełnialiśmy błędy, ale była fajna gra zespołowa. Praktycznie prawie wszyscy zawodnicy mieli blisko 10 punktów albo więcej. Fajnie to wygląda. Chwilę się pocieszymy, ale zaraz jedziemy do Radomia i tam trzeba wyrwać zwycięstwo - mówi Kikowski.

O zwycięstwo z Rosą koszykarze Kinga Szczecin będą walczyć w sobotę w Radomiu w kolejnym ligowym pojedynku. W tabeli Energa Basket Liga Wilki Morskie po poniedziałkowej wygranej zajmują 7 miejsce.

King Szczecin - Miasto Szkła Krosno 101:96 (31:29, 23:16, 19:25, 28:26)

King: Paweł Kikowski 21, Tauras Jogela 19, Martynas Paliukenas 17, Carlos Medlock 15, Łukasz Diduszko 11, Darrell Harris 7, Sebastian Kowalczyk 7, Mateusz Bartosz 2, Kostas Jonuska 0.

Miasto Szkła: Jakov Mustapić 26, Krzysztof Jakóbczyk 18, Peter Alexis 13, Grzegorz Grochowski 11, Marcin Sroka 10, Davis Lejasmeiers 9, JayVaughn Pinkston 9, Damian Pogoda 0, Dariusz Oczkowicz 0.