Koszykarze Kinga nie zawiedli i nadal mają szansę na awans do półfinału Mistrzostw Polski. Szczecinianie pokonali we wtorek Legię Warszawa 88:81 w trzecim ćwierćfinałowym meczu.
Ekipa hiszpańskiego trenera Jesusa Ramireza do przerwy prowadziła 51:34, ale niewiele brakowało aby Zieloni Kanonierzy odrobili straty po zmianie stron. Ostatecznie udało się wygrać, bo jak mówi Dominik Wilczek - jeden z najlepszych graczy Wilków Morskich - pomimo słabej trzeciej kwarty, utrzymali prowadzenie do końcowej syreny.
- Uratowała nas ta 17-punktowa zaliczka z pierwszej połowy. Pomimo tych 5 słabych minut na początku trzeciej kwarty, dalej byliśmy na prowadzeniu. To jest kolejny mecz, gdzie tą trzecią kwartę rozpoczynamy tak ospale i niemrawo. Trochę nam to dało takiego marginesu na błędy. Natomiast to się nie może powtórzyć, jeżeli chcemy grać dalej o najwyższe cele, to takiej przewagi nie można roztrwonić. Legia to nie jest słaba drużyna. Pokazali, że bardzo szybko mogą wrócić do meczu i później musieliśmy się z nimi męczyć do końca spotkania - mówi Wilczek.
Koszykarze Kinga w rywalizacji play-off do trzech zwycięstw po wtorkowym sukcesie przegrywają z Legia Warszawa 1:2. Kolejne ćwierćfinałowe spotkanie obu drużyn odbędzie się w czwartek w Szczecinie.
King Szczecin - Legia Warszawa 88:81 (23:15, 28:19, 14:25, 23:22)
King: Tookie Brown 18, Dominik Wilczek 14, Cleveland Melvin 13, Maciej Lampe 13, Jakub Schenk 11, Michael Fakuade 5, Rodney Purvis 5, Mateusz Bartosz 4, Mateusz Zębski 3, Wojciech Czerlonko 2.
Legia: Jamel Morris 20, Walerij Lichodiej 17, Jakub Karolak 15, Lester Medford 12, Nickolas Neal 12, Dariusz Wyka 3, Grzegorz Kulka 2, Grzegorz Kamiński 0, Earl Watson 0, Adam Linowski 0.
Stan rywalizacji: 2:1 dla Legii Warszawa
- Uratowała nas ta 17-punktowa zaliczka z pierwszej połowy. Pomimo tych 5 słabych minut na początku trzeciej kwarty, dalej byliśmy na prowadzeniu. To jest kolejny mecz, gdzie tą trzecią kwartę rozpoczynamy tak ospale i niemrawo. Trochę nam to dało takiego marginesu na błędy. Natomiast to się nie może powtórzyć, jeżeli chcemy grać dalej o najwyższe cele, to takiej przewagi nie można roztrwonić. Legia to nie jest słaba drużyna. Pokazali, że bardzo szybko mogą wrócić do meczu i później musieliśmy się z nimi męczyć do końca spotkania - mówi Wilczek.
Koszykarze Kinga w rywalizacji play-off do trzech zwycięstw po wtorkowym sukcesie przegrywają z Legia Warszawa 1:2. Kolejne ćwierćfinałowe spotkanie obu drużyn odbędzie się w czwartek w Szczecinie.
King Szczecin - Legia Warszawa 88:81 (23:15, 28:19, 14:25, 23:22)
King: Tookie Brown 18, Dominik Wilczek 14, Cleveland Melvin 13, Maciej Lampe 13, Jakub Schenk 11, Michael Fakuade 5, Rodney Purvis 5, Mateusz Bartosz 4, Mateusz Zębski 3, Wojciech Czerlonko 2.
Legia: Jamel Morris 20, Walerij Lichodiej 17, Jakub Karolak 15, Lester Medford 12, Nickolas Neal 12, Dariusz Wyka 3, Grzegorz Kulka 2, Grzegorz Kamiński 0, Earl Watson 0, Adam Linowski 0.
Stan rywalizacji: 2:1 dla Legii Warszawa
Zobacz także
2023-10-24, godz. 22:06
Porażka Kinga w Lidze Mistrzów
Koszykarze Kinga przegrali we wtorek w drugim meczu w Lidze Mistrzów FIBA.
» więcej
2023-10-24, godz. 08:30
O drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów
Koszykarze Kinga walczyć będą we wtorek o drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów FIBA. Szczecinianie zmierzą się w Niemczech z MHP Riesen Ludwigsburg w meczu grupy D Basketball Champions League.
» więcej
2023-10-21, godz. 08:52
King znów wygrywa
Faworyt nie zawiódł. Koszykarze Kinga wygrali na wyjeździe z Arką Gdynia 103:84 w piątej kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski.
» więcej
2023-10-20, godz. 08:42
Wygrali w Lidze Mistrzów, chcą zwyciężyć w lidze
Po udanym debiucie w Lidze Mistrzów FIBA koszykarze Kinga powracają do rozgrywek o mistrzostwo Polski. Szczecinianie nad morzem zmierzą się dziś z Arką Gdynia w piątej kolejce Orlen Basket Ligi.
» więcej
2023-10-17, godz. 07:32
Grał w NBA, dziś zagra w Szczecinie. Rozpoczyna się Liga Mistrzów
Koszykarze Kinga rozpoczynają występy w Lidze Mistrzów FIBA. Szczecinianie w inauguracyjnym meczu tych europejskich rozgrywek zmierzą się we wtorek z Dinamo Sassari.
» więcej