Według rządzącego Prawa i Sprawiedliwości, na to wskazują rozmowy jakie z prezesem Trybunału toczyli w Sejmie posłowie Platformy. - To bezpodstawne oskarżenia - mówiła posłanka Platformy w "Rozmowach pod krawatem".

- Prawo i Sprawiedliwość ma tę bardzo niedobrą zasadę obrażania wszystkich instytucji, które przeszkadzają w rewolucji, zmianie ustroju państwa. Stąd będą obrażać i będą dyskredytować każdego, kto im na tej drodze stoi - stwierdziła Magdalena Kochan.

Posłanka tłumaczyła też, dlaczego razem z innymi posłami jej klubu wyszła z sali sejmowej w trakcie debaty nad wyborem sędziów Trybunału. Jak wyjaśniała, należało wesprzeć protest prezesa tej izby prof. Andrzeja Rzeplińskiego, który został obrażony w Sejmie i także opuścił salę. Po drugie, zdaniem Magdaleny Kochan, wszystko zostało już powiedziane.

- Dwóch naszych przedstawicieli brało udział w debacie. Wszystkie argumenty zostały przedstawione i nie było powodów powtarzania ich przez kolejnych posłów. To może jest bardzo efektowne, ale efektywne na pewno nie jest - mówiła Kochan.

Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało przepisy, które mają umożliwić ponowny wybór pięciu sędziów TK. Chodzi o wymianę tych, których miesiąc temu wskazali posłowie koalicji PO-PSL. Według PiS, były to polityczne nominacje, bo sędziowie zostali wyznaczeni na długo przed końcem ich kadencji.

Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".