Według badań robionych w całym kraju, ogólnie prawie 40 procent etatowych pracowników szkół wyższych nie jest aktywnych naukowo. W Szczecinie emerytowani profesorowie pracują, a na przykład w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim podziękowano za pracę 70-letniemu profesorowi Zollowi.

Zdaniem rektora naszej uczelni, chociaż było kilka umów zawartych na dłuższy czas, polityka Uniwersytetu Szczecińskiego jest tutaj jasna. - Idziemy w kierunku ewentualnego zatrudnienia ludzi, którzy skończyli 70 lat wtedy, kiedy liczą się do uprawnień akademickich i wtedy kiedy są aktywni. To są umowy okresowe. Po roku czy dwóch latach jest ponowna ocena i w zasadzie jeżeli aktywności naukowej nie ma, to z takich osób rezygnujemy - mówił prof. Włodarczyk.

Tymczasem na uczelni zatrudnionych jest kilkudziesięciu adiunktów, którzy nie zrobili habilitacji w ciągu ustawowo przyjętych ośmiu lat.

Spytaliśmy też Edwarda Włodarczyka o finanse uczelni. Według naszych informacji, 9 z 11 wydziałów ma być zadłużonych, pozostałe dwa "ciągną" resztę. Rektor US odpowiedział nam, że "do tych informacji podchodziłby ostrożnie, i wydaje mu się, że uczelnia 2016 rok zamknęła na plusie, chociaż bilansu jeszcze nie ma".