Jego zdaniem, możliwe jest wystawienie wspólnego kandydata na prezydenta miasta z "szeroką akceptacją" różnych środowisk.

Szczecińskiego polityka opozycji zapytaliśmy o to, co stanie się, gdy z ogólnych deklaracji o współpracy przyjdzie do już do konkretnego ustalania kolejności nazwisk na listach wyborczych.

Zdaniem Arkadiusza Marchewki, to jedyna droga do zwycięstwa w 2018 roku. - Taka jest rzeczywistość. Musimy sobie z tego zdawać sprawę, że jeśli chcemy powalczyć i mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem o to, żeby wybory samorządowe w tym o urząd prezydenta Szczecina były korzystne dla naszego kandydata, to musimy zawierać kompromisy. Musimy poszukać platformy i płaszczyzny do porozumienia i myślę, że taka pojawiała się m.in. w deklaracji liderów, którzy jasno wskazują, że współpraca będzie możliwa - powiedział Marchewka.

Arkadiusz Marchewka jest wymieniany jako potencjalny kandydat PO na prezydenta miasta. Jego partyjni rywale do tej nominacji to między innymi Bartosz Arłukowicz czy Sławomir Nitras, który zresztą oficjalnie mówi o swojej chęci zmierzenia się z Piotrem Krzystkiem. Ze strony Nowoczesnej swoje zainteresowanie kandydowaniem na prezydenta Szczecina wyrażał wcześniej poseł Piotr Misiło.

Posłuchaj i zobacz całą rozmowę.