Tomasz Grodzki nie wskazał jednoznacznie na obecnego szefa PO Grzegorza Schetynę, a dopytywany o Borysa Budkę - który zadeklarował, że stanie w szranki z obecnym szefem - nie ujawnił, kogo mógłby poprzeć.

- Obu panów bardzo cenię i sądzę, że dla Platformy Obywatelskiej najważniejszym jest, by wybrać takiego przewodniczącego na kolejną kadencję, który da nowy impuls, który pozwoli nam zdobyć większość w Sejmie - zaznaczył Tomasz Grodzki.

Wybory szefa PO mają się odbyć w styczniu, głosować będą wszyscy członkowie partii. Obecnie zarząd ugrupowania zapewnia, że nie skupia się na sprawach wewnętrznych.