Tydzień temu samolot lecący z Aten do Wilna został zmuszony do lądowania w Mińsku na Białorusi. Pretekstem była rzekoma bomba na jej pokładzie. Po wylądowaniu pasażerowie samolotu zostali skierowani na kontrolę. Białoruskie władze zatrzymały opozycyjnego dziennikarza Romana Protasiewicza, który podróżował z Aten do Wilna. Reżim Łukaszenki nie zna żadnych granic - mówią opozycjoniści białoruscy, którzy przebywają w Polsce. Europejscy przywódcy zdecydowali o sankcjach wobec Białorusi.