Radni PiS dostali instrukcję torpedowania wszystkich inicjatyw PO w szczecińskiej Radzie Miasta - powiedział radny PO Tomasz Grodzki i wywołał polityczną awanturę, która może zakończyć się w sądzie.
Grodzki, wspólnie z szefem PiS w regionie Leszkiem Dobrzyńskim, byli gośćmi audycji "Kawiarenka polityczna". W trakcie ożywionej dyskusji na temat wyroku dotyczącego mieszkania prezydenta Piotra Krzystka, Dobrzyński przypomniał afery, których bohaterami byli lokalni działacze PO.
- Co PiS zrobił dla tego miasta oprócz totalnej krytyki? Co PiS miał na myśli wydając instrukcję swoim radnym mówiącą, że należy negować wszystkie inicjatywy, niezależnie od tego jakie one są? - pytał Grodzki.
- Oczekuję, że pan taką instrukcję przedstawi, że pan przedstawi świadków, że taka instrukcja została wydana. Jeżeli pan nie kłamie, to oczekuję, że pan przedstawi fakty i dowody - odparł Dobrzyński.
Dobrzyński dodał, że jeśli Grodzki nie uwiarygodni swoich opinii, to sprawa znajdzie finał w sądzie. Grodzki podkreślił, że mówił o instrukcjach ustnych. Wypowiedź Tomasza Grodzkiego dotknęła także Jędrzeja Wijasa z PO.
- Nie podoba mi się to, że państwo sprawiacie takie wrażenie, że wszystko co dobre w samorządzie, jest domeną tylko jednej partii. Przypominam sobie wiele głosowań, kiedy opozycja głosuje tak jak PO - powiedział Wijas.
Grodzki, wspólnie z szefem PiS w regionie Leszkiem Dobrzyńskim, byli gośćmi audycji "Kawiarenka polityczna". W trakcie ożywionej dyskusji na temat wyroku dotyczącego mieszkania prezydenta Piotra Krzystka, Dobrzyński przypomniał afery, których bohaterami byli lokalni działacze PO.
- Co PiS zrobił dla tego miasta oprócz totalnej krytyki? Co PiS miał na myśli wydając instrukcję swoim radnym mówiącą, że należy negować wszystkie inicjatywy, niezależnie od tego jakie one są? - pytał Grodzki.
- Oczekuję, że pan taką instrukcję przedstawi, że pan przedstawi świadków, że taka instrukcja została wydana. Jeżeli pan nie kłamie, to oczekuję, że pan przedstawi fakty i dowody - odparł Dobrzyński.
Dobrzyński dodał, że jeśli Grodzki nie uwiarygodni swoich opinii, to sprawa znajdzie finał w sądzie. Grodzki podkreślił, że mówił o instrukcjach ustnych. Wypowiedź Tomasza Grodzkiego dotknęła także Jędrzeja Wijasa z PO.
- Nie podoba mi się to, że państwo sprawiacie takie wrażenie, że wszystko co dobre w samorządzie, jest domeną tylko jednej partii. Przypominam sobie wiele głosowań, kiedy opozycja głosuje tak jak PO - powiedział Wijas.