Mówimy o grze online, która nieco wywraca znane nam realia. Czyli o pomoc w wykonaniu poszczególnych zadań lub walce z przeciwnikiem możemy poprosić innych graczy, możemy też handlować gadać i tak dalej.
Generalnie widać - choćby po liczbie graczy i okienku czatu - że ten świat już żyje, choć według twórców to wciąż są testy. Jest też fabuła, która przedstawia nam kontynuację historii z piątej i szóstej odsłony singleplayerowych części HOMM. Są więc dobrzy i źli - frakcję wybieramy na początku rozgrywki - jedni walczą o zbawienie świata inni po prostu o swoje interesy.
Oko przykuwa łada, szczegółowa grafika, choć pamiętajmy, ze to gra korzystająca z przeglądarki, więc trudno tu o jakiś szok. Spisali się za to muzycy: kawałki przygotowane na potrzeby gry świetnie wprowadzają nas w klimat fantastycznego świata. Do tego można odnieść wrażenie - choć mamy słuch wrażliwy jak ciągnik Ursus - że mocno nawiązują one do muzyki z legendarnej i kultowej "trójki".
Zadania i walki są ciekawe i emocjonujące. Podobnie jak w innych odsłonach mamy tu do czynienia z całym bestiariuszem; wilkami, centaurami, minotaurami i wszystkim co przypomina Wam się z mitologii i legend. Są również czary - oczywiście rycerze mają ograniczoną możliwość korzystania z ognistych kul czy gromów z jasnego nieba, za to są silniejsi w łapie i lepiej sprawdzają się podczas bezpośrednich potyczek.
Trochę zawodzi to, jak zrealizowano budowę miast - nie ma ich fizycznie na mapie. Wszyscy gracze do swojego miasta dostają się z jednego portalu, gdzie mogą je rozbudowywać choć też w raczej uproszczonej formie. Ale chyba dzięki temu bardziej skupiamy się na walkach i wykonywaniu misji więc ten wątek ekonomiczny schodzi na dalszy plan. Jest też szczątkowy wątek zbierania surowców potrzebnych do stawiania kolejnych budynków.
Skoro mówimy o grze online i za darmo, to rodzą się pytania o granice tej darmowej zabawy. Spokojnie - Might & Magic Heroes Online oferuje mikropłatności, ale nie są uciążliwe. I tak nawiasem mówiąc, to w naszym przypadku pierwsza gra internetowa, która tak przypomina rozgrywkę dla jednego gracza. Więc cieszyło i zresztą cieszy nadal, wykonywanie kolejnych misji czy odkrywanie terenów mapy, na których jeszcze nie byliśmy czy też rozwój bohatera, który także awansuje na kolejne etapy i zdobywa nowe umiejętności.
Wszystko gra - ocena końcowa według Giermaszu to przynajmniej 9/10. Ale - no właśnie. Nie można tak piać z zachwytu z jednego powodu: serwery działają niekiedy po prostu strasznie. Są całe dni, kiedy nie można się zalogować. Co prawda na polskim fanpage'u gry pojawiają się komunikaty, które w miarę na bieżąco informują co się dzieje i kiedy wróci do normy, ale niewielkie to pocieszenie dla fanów "hirołsów", którzy akurat siedzą przed komputerem i przeklinają na czym świat stoi, skoro od poprzedniego dnia nerwowo przebiegają nogami z tęsknoty i nerwów.
Nas też kilka razy krew zalała. Mimo wszystko jednak gorąco zachęcamy do zabawy.
Generalnie widać - choćby po liczbie graczy i okienku czatu - że ten świat już żyje, choć według twórców to wciąż są testy. Jest też fabuła, która przedstawia nam kontynuację historii z piątej i szóstej odsłony singleplayerowych części HOMM. Są więc dobrzy i źli - frakcję wybieramy na początku rozgrywki - jedni walczą o zbawienie świata inni po prostu o swoje interesy.
Oko przykuwa łada, szczegółowa grafika, choć pamiętajmy, ze to gra korzystająca z przeglądarki, więc trudno tu o jakiś szok. Spisali się za to muzycy: kawałki przygotowane na potrzeby gry świetnie wprowadzają nas w klimat fantastycznego świata. Do tego można odnieść wrażenie - choć mamy słuch wrażliwy jak ciągnik Ursus - że mocno nawiązują one do muzyki z legendarnej i kultowej "trójki".
Zadania i walki są ciekawe i emocjonujące. Podobnie jak w innych odsłonach mamy tu do czynienia z całym bestiariuszem; wilkami, centaurami, minotaurami i wszystkim co przypomina Wam się z mitologii i legend. Są również czary - oczywiście rycerze mają ograniczoną możliwość korzystania z ognistych kul czy gromów z jasnego nieba, za to są silniejsi w łapie i lepiej sprawdzają się podczas bezpośrednich potyczek.
Trochę zawodzi to, jak zrealizowano budowę miast - nie ma ich fizycznie na mapie. Wszyscy gracze do swojego miasta dostają się z jednego portalu, gdzie mogą je rozbudowywać choć też w raczej uproszczonej formie. Ale chyba dzięki temu bardziej skupiamy się na walkach i wykonywaniu misji więc ten wątek ekonomiczny schodzi na dalszy plan. Jest też szczątkowy wątek zbierania surowców potrzebnych do stawiania kolejnych budynków.
Skoro mówimy o grze online i za darmo, to rodzą się pytania o granice tej darmowej zabawy. Spokojnie - Might & Magic Heroes Online oferuje mikropłatności, ale nie są uciążliwe. I tak nawiasem mówiąc, to w naszym przypadku pierwsza gra internetowa, która tak przypomina rozgrywkę dla jednego gracza. Więc cieszyło i zresztą cieszy nadal, wykonywanie kolejnych misji czy odkrywanie terenów mapy, na których jeszcze nie byliśmy czy też rozwój bohatera, który także awansuje na kolejne etapy i zdobywa nowe umiejętności.
Wszystko gra - ocena końcowa według Giermaszu to przynajmniej 9/10. Ale - no właśnie. Nie można tak piać z zachwytu z jednego powodu: serwery działają niekiedy po prostu strasznie. Są całe dni, kiedy nie można się zalogować. Co prawda na polskim fanpage'u gry pojawiają się komunikaty, które w miarę na bieżąco informują co się dzieje i kiedy wróci do normy, ale niewielkie to pocieszenie dla fanów "hirołsów", którzy akurat siedzą przed komputerem i przeklinają na czym świat stoi, skoro od poprzedniego dnia nerwowo przebiegają nogami z tęsknoty i nerwów.
Nas też kilka razy krew zalała. Mimo wszystko jednak gorąco zachęcamy do zabawy.
Zobacz także
2014-11-28, godz. 12:39
[30.11.2014] Giermasz na "szóstkę" vol.2
Ooops, znowu to zrobiliśmy... Co prawda zamiast normalnego obrazu widzimy piksele od nieustannego grania, ale czego się nie robi dla naszych słuchaczy, znowu 6 recenzji w Giermaszu. Ograliśmy więc dla Was: Assasin's Creed: Unity…
» więcej
2014-11-28, godz. 12:37
[30.11.2014] Freedom Wars [PS Vita]
Dziwna to recenzja, gdy po wyliczeniu całkiem pokaźnej liczby minusów, gra jednak dostanie dosyć wysoką ocenę. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że to tytuł z Japonii - co "z definicji" odrzuca część graczy. I, połóżmy wisienkę…
» więcej
2014-11-28, godz. 12:35
[30.11.2014] LEGO Batman 3: Poza Gotham [PS 3]
Na wstępie chyba wypadałoby ogłosić szybki konkurs na "kreatywny wstęp do recenzji kolejnej gry z serii LEGO". Bo ja siedzę, siedzę - i nic mądrego wymyślić nie mogę. Oprócz czegoś w stylu, że to "klocki jakie znamy i lubimy"…
» więcej
2014-11-26, godz. 13:56
[30.11.2014] LEGO Batman 3: Poza Gotham [PS 3]
Na wstępie chyba wypadałoby ogłosić szybki konkurs na "kreatywny wstęp do recenzji kolejnej gry z serii LEGO". Bo ja siedzę, siedzę - i nic mądrego wymyślić nie mogę. Oprócz czegoś w stylu, że to "klocki jakie znamy i lubimy"…
» więcej
2014-11-25, godz. 13:31
[30.11.2014] Assasin's Creed Unity [PC]
Oczekiwania były ogromne, skrzętnie zresztą podsycane przez marketingowców z Ubisoftu. Dlatego trudno się dziwić temu, że równie ogromna afera wybuchła po premierze Assasin's Creed Unity. Poszło o stronę techniczną gry: błędy…
» więcej
2014-11-25, godz. 13:31
[30.11.2014] LEGO Batman 3: Poza Gotham [PS 3]
Na wstępie chyba wypadałoby ogłosić szybki konkurs na "kreatywny wstęp do recenzji kolejnej gry z serii LEGO". Bo ja siedzę, siedzę - i nic mądrego wymyślić nie mogę. Oprócz czegoś w stylu, że to "klocki jakie znamy i lubimy"…
» więcej
2014-11-25, godz. 13:27
[30.11.2014] Freedom Wars [PS Vita]
Dziwna to recenzja, gdy po wyliczeniu całkiem pokaźnej liczby minusów, gra jednak dostanie dosyć wysoką ocenę. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że to tytuł z Japonii - co "z definicji" odrzuca część graczy. I, połóżmy wisienkę…
» więcej
2014-11-25, godz. 13:24
[30.11.2014] Freedom Wars [PS Vita]
Dziwna to recenzja, gdy po wyliczeniu całkiem pokaźnej liczby minusów, gra jednak dostanie dosyć wysoką ocenę. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że to tytuł z Japonii - co "z definicji" odrzuca część graczy. I, połóżmy wisienkę…
» więcej
2014-11-16, godz. 16:52
[16.11.2014] DriveClub [PS 4]
Z idealnym wyczuciem wciskam pedał hamulca, aby nie uronić ułamków sekund przy wyjściu z zakrętu. Absolutnie nie mogę uderzyć przeciwnika przede mną, bo uszkodzenia auta zmuszą mnie do postoju w boksie i straty kolejnych pozycji…
» więcej
2014-11-16, godz. 16:41
[16.11.2014] F1 2014 [PS 3]
"Huk silników rozdzierał chłodne tego dnia powietrze, publiczność na trybunach zamarła w oczekiwaniu na moment, gdy zgasną czerwone światła i najlepsi z najlepszych, mistrzowie kierownicy, ruszą do walki na torze" - że tak poetycko…
» więcej