Do wyboru jest osiem frakcji. Bardzo zróżnicowanych, dodajmy. Tylko jedna posługuje się magią - bo świat gry osadzony jest w realiach fantastycznych - inna pod hasłem "dyplomacja" rozumie skopanie tyłka oponentowi, a jeszcze inna buduje tylko jedno, potężne miasto.
W zależności od naszych wyborów, określamy od razu sposób, w jaki chcemy zasłużyć na tytuł imperatora. Możemy po prostu podbijać wszystko co napotkamy na drodze, zdominować inne frakcje dzięki naszej technologii, zniszczyć je szerokimi wpływami, czy za pomocą umiejętności dyplomatycznych.
Do tego wszystkiego dochodzą niuanse, z którymi mierzyć się musi każdy imperator: zapewnianie mieszkańcom - bez których nie da się niczego wybudować - odpowiedniego poziomu zadowolenia. Dopiero wtedy zaczną się rozmnażać. Należy odpowiednio dbać także o gospodarkę, wspomniane już rozwoje - technologiczny i dyplomatyczny, a także o zdobywanie punktów doświadczenia przez naszych bohaterów - są tu bowiem także elementy RPG.
Nie wolno zapominać też o tym, że każda z tych gałęzi potrzebuje odpowiedniego paliwa. Motorem napędowym gospodarki na przykład jest między innymi żywność czy badania.
Takich niuansów, które sprawiają, że rozgrywka pozwala wczuć się w rolę, jest naprawdę mnóstwo. Do tego mamy do dyspozycji niezły samouczek i bardzo fajną możliwość kreowania własnych map, które w ramach silnika gry dają niemal niekończące się możliwości.
Grafika - choć w strategiach grająca drugie skrzypce - tu wcale nie jest traktowana po macoszemu. Sporo szczegółów, możliwość oddalania i przybliżania to tylko niektóre z jej
zalet. Mamy też świetną muzykę.
Co jeszcze? Nic więcej dodawać nie trzeba. Jeśli pytacie czy warto odwiedzić świat Aurigi to zdaniem Giermaszu, jak najbardziej. Także, jeżeli dopiero próbujecie się przekonać do gatunku strategii. Co prawda rzucicie się na dosyć głęboką wodę, ale satysfakcja będzie naprawdę ogromna, gwarantujemy.
W zależności od naszych wyborów, określamy od razu sposób, w jaki chcemy zasłużyć na tytuł imperatora. Możemy po prostu podbijać wszystko co napotkamy na drodze, zdominować inne frakcje dzięki naszej technologii, zniszczyć je szerokimi wpływami, czy za pomocą umiejętności dyplomatycznych.
Do tego wszystkiego dochodzą niuanse, z którymi mierzyć się musi każdy imperator: zapewnianie mieszkańcom - bez których nie da się niczego wybudować - odpowiedniego poziomu zadowolenia. Dopiero wtedy zaczną się rozmnażać. Należy odpowiednio dbać także o gospodarkę, wspomniane już rozwoje - technologiczny i dyplomatyczny, a także o zdobywanie punktów doświadczenia przez naszych bohaterów - są tu bowiem także elementy RPG.
Nie wolno zapominać też o tym, że każda z tych gałęzi potrzebuje odpowiedniego paliwa. Motorem napędowym gospodarki na przykład jest między innymi żywność czy badania.
Takich niuansów, które sprawiają, że rozgrywka pozwala wczuć się w rolę, jest naprawdę mnóstwo. Do tego mamy do dyspozycji niezły samouczek i bardzo fajną możliwość kreowania własnych map, które w ramach silnika gry dają niemal niekończące się możliwości.
Grafika - choć w strategiach grająca drugie skrzypce - tu wcale nie jest traktowana po macoszemu. Sporo szczegółów, możliwość oddalania i przybliżania to tylko niektóre z jej
zalet. Mamy też świetną muzykę.
Co jeszcze? Nic więcej dodawać nie trzeba. Jeśli pytacie czy warto odwiedzić świat Aurigi to zdaniem Giermaszu, jak najbardziej. Także, jeżeli dopiero próbujecie się przekonać do gatunku strategii. Co prawda rzucicie się na dosyć głęboką wodę, ale satysfakcja będzie naprawdę ogromna, gwarantujemy.
Zobacz także
2015-06-12, godz. 12:03
[13.06.2015] Kholat [PC]
Nic nie zapowiadało tragedii. Dla grupy 10. doświadczonych alpinistów, narciarska wyprawa w góry północnego Uralu miała być tylko rozgrzewką. Przywódca, Igor Diatłow, planował bowiem dużo trudniejszą eskapadę do Arktyki. Mieli…
» więcej
2015-06-12, godz. 12:01
[13.06.2015] Invisible, Inc. [Mac]
"Lubisz XCOM-a to Ci się spodoba". Tak brzmiało moje pierwsze zetknięcie z Invisible, Inc. Trochę było w nim prawdy ale niedużo. Invisible, Inc. to strategia turowa z elementami RPG. Tak jak w XCOMie, śmierć jednego, dobrze wyposażonego…
» więcej
2015-06-12, godz. 11:52
[13.06.2015] Invisible, Inc. [Mac]
"Lubisz XCOM-a to Ci się spodoba". Tak brzmiało moje pierwsze zetknięcie z Invisible, Inc. Trochę było w nim prawdy ale niedużo. Invisible, Inc. to strategia turowa z elementami RPG. Tak jak w XCOMie, śmierć jednego, dobrze wyposażonego…
» więcej
2015-06-12, godz. 11:49
[13.06.2015] Invisible, Inc. [Mac]
"Lubisz XCOM-a to Ci się spodoba". Tak brzmiało moje pierwsze zetknięcie z Invisible, Inc. Trochę było w nim prawdy ale niedużo. Invisible, Inc. to strategia turowa z elementami RPG. Tak jak w XCOMie, śmierć jednego, dobrze wyposażonego…
» więcej
2015-06-05, godz. 15:00
[06.06.2015] Pepperoni na krzemowym cieście
Pudełko od pizzy, które jest równocześnie projektorem... gdzie można znaleźć takie cuda, to wie nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis. Rozmawiamy także o tematach poważniejszych, na przykład o jesiennej premierze Windowsa…
» więcej
2015-06-05, godz. 15:00
ARCHIWUM 2015, czerwiec
» więcej
2015-06-05, godz. 14:57
[06.06.2015] Pytania i odpowiedzi
Co zrobi Techland - czy będzie Dying Light 2, dlaczego prace nad Hellraid zawieszono i co z marką Call of Juarez? Między innymi na te pytania odpowiada Michał Król z portalu HCgamer.pl . Jak zawsze ma najnowsze informacje o polskiej branży…
» więcej
2015-06-05, godz. 14:33
[06.06.2015] Star Horizon [PC]
Od zarania dziejów ludzie tłukli się między sobą, co przerabiałem w setkach gier wszelakich gatunków - od strategii po zwykłe strzelaniny. Konflikty to pokarm dla scenarzystów i graczy, a największymi bataliami mogły się zawsze…
» więcej
2015-06-05, godz. 14:23
[06.06.2015] Turbo Esprit (1986 r.)
W 1986 roku ta gra po prostu "rozgromiła" graczy: mieliśmy super "furę", wielkie otwarte miasto (!) i do tego widok z oczu kierowcy. Turbo Esprit, wydane przez Durell Software w tamtych czasach było grą, która po prostu zachwycała…
» więcej
2015-06-05, godz. 14:04
[06.06.2015] Giermasz #143 - Skromniej nie znaczy gorzej
W tej audycji wyruszamy w kosmos, Michał Król przetestował udaną, mniejszą polską produkcję Star Horizon, przeniesioną z tabletów na PC-ty (swoją drogą, co za czasy, czy nie powinno być ewentualnie odwrotnie?). Andrzej Kutys przypomniał…
» więcej