Podobieństw do Fallouta jest tutaj naprawdę dużo. Począwszy od tego, jak wygląda gra - też widzimy całą akcję i bohatera z rzutu izometrycznego, czyli z góry i pod kątem.
Tu także śmierć czyha na każdym kroku. Jeśli spotykamy kogoś, kto wygląda na wroga, to prawie na pewno nim jest. Jest brudno, nieprzyjemnie, niebezpiecznie i czasami odrażająco - czyli tak, jak powinno być w grze, której fabuła toczy się w zniszczonym
przez atom świecie.
Klimat jest megamiodny. Dla niego samego warto spróbować swoich sił w Wasteland 2. Raczej nie jest to jednak zabawa dla tych, którzy nie przepadają za statystykami, liczbami i rozwojem umiejętności. Tutaj ma to kolosalne znaczenie. W naszej drużynie należy odpowiednio zadbać, aby mieć specjalistów z każdej dziedziny. To jest jednym z kluczy do czerpania jak największej przyjemności z rozgrywki. Kompromisów nie ma: albo jesteś na przykład złodziejem, albo specjalistą od siłowych rozwiązań. Ludzie renesansu w Wasteland 2 nie istnieją.
Ogromne znaczenie ma też narracja. Dużo tu opisów, opcji dialogowych, możliwości
wyboru tego, co chcemy powiedzieć napotkanym postaciom. Plus to - i minus. Z jednej strony, nieco spowalnia rozgrywkę, z drugiej, także buduje klimat i daje wiele możliwości przeżycia naszej przygody.
Oczywiście istnieją też gałęzie rozwoju tego, jak prowadzeni przez nas bohaterowie radzą sobie z mówieniem i przekonywaniem innych do naszych racji. To też - nota bene - podobieństwo do Fallouta.
A jak to wygląda pod względem grafiki? Źle. Naprawdę źle. Postaci i lokacje w najlepszym wypadku są poniżej średniej. Nie najlepiej jest też z animacją. Skoro porównujemy do
Fallouta - to Wasteland 2 graficznie przypomina pierwszą jego część. To fatalna informacja, biorąc pod uwagę, że ten Fallout powstał w latach 90-tych. Może i trochę przesadzamy, ale według Giermaszu twórców nie usprawiedliwia nawet to, że środki na Wasteland zbierali na Kickstarterze, czyli krótko mówiąc na produkcję zrzucili się internauci.
Mimo wszystko spróbujcie. Kiedy już przełkniecie gorzką pigułkę w postaci paskudnej grafiki to zobaczycie, że klimat nagradza wytrwałość z nawiązką.
Tu także śmierć czyha na każdym kroku. Jeśli spotykamy kogoś, kto wygląda na wroga, to prawie na pewno nim jest. Jest brudno, nieprzyjemnie, niebezpiecznie i czasami odrażająco - czyli tak, jak powinno być w grze, której fabuła toczy się w zniszczonym
przez atom świecie.
Klimat jest megamiodny. Dla niego samego warto spróbować swoich sił w Wasteland 2. Raczej nie jest to jednak zabawa dla tych, którzy nie przepadają za statystykami, liczbami i rozwojem umiejętności. Tutaj ma to kolosalne znaczenie. W naszej drużynie należy odpowiednio zadbać, aby mieć specjalistów z każdej dziedziny. To jest jednym z kluczy do czerpania jak największej przyjemności z rozgrywki. Kompromisów nie ma: albo jesteś na przykład złodziejem, albo specjalistą od siłowych rozwiązań. Ludzie renesansu w Wasteland 2 nie istnieją.
Ogromne znaczenie ma też narracja. Dużo tu opisów, opcji dialogowych, możliwości
wyboru tego, co chcemy powiedzieć napotkanym postaciom. Plus to - i minus. Z jednej strony, nieco spowalnia rozgrywkę, z drugiej, także buduje klimat i daje wiele możliwości przeżycia naszej przygody.
Oczywiście istnieją też gałęzie rozwoju tego, jak prowadzeni przez nas bohaterowie radzą sobie z mówieniem i przekonywaniem innych do naszych racji. To też - nota bene - podobieństwo do Fallouta.
A jak to wygląda pod względem grafiki? Źle. Naprawdę źle. Postaci i lokacje w najlepszym wypadku są poniżej średniej. Nie najlepiej jest też z animacją. Skoro porównujemy do
Fallouta - to Wasteland 2 graficznie przypomina pierwszą jego część. To fatalna informacja, biorąc pod uwagę, że ten Fallout powstał w latach 90-tych. Może i trochę przesadzamy, ale według Giermaszu twórców nie usprawiedliwia nawet to, że środki na Wasteland zbierali na Kickstarterze, czyli krótko mówiąc na produkcję zrzucili się internauci.
Mimo wszystko spróbujcie. Kiedy już przełkniecie gorzką pigułkę w postaci paskudnej grafiki to zobaczycie, że klimat nagradza wytrwałość z nawiązką.
Zobacz także
2014-10-02, godz. 13:25
[05.10.2014] Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm Revolution [PS 3]
Masz babo placek: jak opowiedzieć o grze, która - aby zrozumieć wydarzenia na ekranie - wymaga od nas obejrzenia kilkuset odcinków serialu animowanego, a przynajmniej poczytania o przedstawianym w niej uniwersum? Jak opowiedzieć o bijatyce…
» więcej
2014-10-02, godz. 13:23
[05.10.2014] Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm Revolution [PS 3]
Masz babo placek: jak opowiedzieć o grze, która - aby zrozumieć wydarzenia na ekranie - wymaga od nas obejrzenia kilkuset odcinków serialu animowanego, a przynajmniej poczytania o przedstawianym w niej uniwersum? Jak opowiedzieć o bijatyce…
» więcej
2014-10-02, godz. 13:18
[05.10.2014] Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm Revolution [PS 3]
Masz babo placek: jak opowiedzieć o grze, która - aby zrozumieć wydarzenia na ekranie - wymaga od nas obejrzenia kilkuset odcinków serialu animowanego, a przynajmniej poczytania o przedstawianym w niej uniwersum? Jak opowiedzieć o bijatyce…
» więcej
2014-09-21, godz. 15:14
[21.09.2014] Ból głowy od nadmiaru premier
Oczywiście, takie bóle chcielibyśmy mieć zawsze: we wrześniu i w październiku na rynku zadebiutowała już bądź za chwilę zadebiutuje rekordowa ilość polskich produkcji. Zarówno tych całkiem dużych, jak i mniejszych, także na…
» więcej
2014-09-21, godz. 15:10
[21.09.2014] Diablo III Ultimate Evil Edition [PS 4]
To będzie bardzo krótka recenzja: powód na szczęście jest banalnie prosty. Diablo III Ultimate Evil Edition to najnormalniej w świecie znakomita gra. Taka, która może nas pochłonąć na dziesiątki, setki godzin. To wreszcie tytuł…
» więcej
2014-09-21, godz. 15:09
[21.09.2014] Diablo III Ultimate Evil Edition [PS 4]
To będzie bardzo krótka recenzja: powód na szczęście jest banalnie prosty. Diablo III Ultimate Evil Edition to najnormalniej w świecie znakomita gra. Taka, która może nas pochłonąć na dziesiątki, setki godzin. To wreszcie tytuł…
» więcej
2014-09-20, godz. 18:19
[21.09.2014] W okowach mroku
Bardzo mroczne siły działają w tym Giermaszu: Diablo III Ultimate Evil Edition w wersji na konsole nowej generacji po prostu rządzi! Nieco gorzej, ale i tak całkiem nieźle oceniliśmy kolejną odsłonę turowej strategii King's…
» więcej
2014-09-20, godz. 17:56
[21.09.2014] Diablo III Ultimate Evil Edition [PS 4]
To będzie bardzo krótka recenzja: powód na szczęście jest banalnie prosty. Diablo III Ultimate Evil Edition to najnormalniej w świecie znakomita gra. Taka, która może nas pochłonąć na dziesiątki, setki godzin. To wreszcie tytuł…
» więcej
2014-09-20, godz. 17:55
[21.09.2014] King's Bounty: Dark Side [PC]
To wszystko już było - taka opinie ciśnie mi się nam na usta po spotkaniu z kolejną odsłoną serii King's Bounty, tym razem z podtytułem Dark Side. Niby tym razem stoimy po stronie tych "złych", czyli herosów ciemności. Do wyboru…
» więcej
2014-09-20, godz. 17:49
[21.09.2014] King's Bounty: Dark Side [PC]
To wszystko już było - taka opinie ciśnie mi się nam na usta po spotkaniu z kolejną odsłoną serii King's Bounty, tym razem z podtytułem Dark Side. Niby tym razem stoimy po stronie tych "złych", czyli herosów ciemności. Do wyboru…
» więcej