Zadania polegają zarówno na prostym pokonaniu wroga (czytaj Niemców - bo kierujemy amerykańskimi oddziałami), jak i odebraniu mu poszczególnych obiektów strategicznych. Niekiedy odpowiadamy za dostarczenie wsparcia siłom, które przegrywają poszczególne potyczki.
Są też misje "cichociemne", w których robiąc jak najmniej rabanu, wyłapujemy wrogie oddziały. Niektóre z zadań ściśle odpowiadają realiom historycznym, inne traktują fakty bardziej luźno i są jedynie uzupełnieniem akcji.
Sporo frajdy sprawia też fakt, że Niemcy nie wydaja się bezmyślni, ale po przegonieniu ich z jakiegoś rejonu potrafią się na przykład odgryźć wysyłając posiłki w inne przyczółki, które potem trudniej odbić. To podnosi poziom trudności, ale także zmusza do bardziej strategicznego myślenia.
Do tego nie jest to zwykła jednorazówka. Kampanię można przechodzić wiele razy, bo tu liczy się nie tylko wykonanie zadań, ale także między innymi to, ilu z naszych żołnierzy przeżyje. Im współczynnik przeżywalności wyższy, tym szybciej zdobywamy doświadczenie i awansujemy nasze oddziały. A każda misja ma wpływ na przebieg następnej.
Fajnie pomyślane, szczególnie dla tych, którzy lubią poczuć się jak prawdziwy Patton, zamiast na "URA!" rzucać wszystkich chłopów w wir wojskowego zamętu. I właśnie gra skierowana jest raczej do bardziej zaawansowanych graczy. Wyjadacze będą z niej mieli najwięcej radochy.
Co tu dużo mówić, wygląda nieźle, ale prawie identycznie jak podstawowa wersja, daje radę też muzyka. Fani strategii będą mieli kilka naprawdę soczystych godzin uciechy z Ofensywy w Ardenach.
Są też misje "cichociemne", w których robiąc jak najmniej rabanu, wyłapujemy wrogie oddziały. Niektóre z zadań ściśle odpowiadają realiom historycznym, inne traktują fakty bardziej luźno i są jedynie uzupełnieniem akcji.
Sporo frajdy sprawia też fakt, że Niemcy nie wydaja się bezmyślni, ale po przegonieniu ich z jakiegoś rejonu potrafią się na przykład odgryźć wysyłając posiłki w inne przyczółki, które potem trudniej odbić. To podnosi poziom trudności, ale także zmusza do bardziej strategicznego myślenia.
Do tego nie jest to zwykła jednorazówka. Kampanię można przechodzić wiele razy, bo tu liczy się nie tylko wykonanie zadań, ale także między innymi to, ilu z naszych żołnierzy przeżyje. Im współczynnik przeżywalności wyższy, tym szybciej zdobywamy doświadczenie i awansujemy nasze oddziały. A każda misja ma wpływ na przebieg następnej.
Fajnie pomyślane, szczególnie dla tych, którzy lubią poczuć się jak prawdziwy Patton, zamiast na "URA!" rzucać wszystkich chłopów w wir wojskowego zamętu. I właśnie gra skierowana jest raczej do bardziej zaawansowanych graczy. Wyjadacze będą z niej mieli najwięcej radochy.
Co tu dużo mówić, wygląda nieźle, ale prawie identycznie jak podstawowa wersja, daje radę też muzyka. Fani strategii będą mieli kilka naprawdę soczystych godzin uciechy z Ofensywy w Ardenach.
Zobacz także
2015-05-08, godz. 16:53
[09.05.2015] Było sobie studio...
... nazywało się Reality pump i robiło niezłe gry. Może nie były to mega hity, ale nakłady szły w miliony. Do czasu - bo właśnie zbankrutowali. A byli jednym z polskich pionierów w tej branży, więc sporo na ten temat rozmawiamy…
» więcej
2015-05-08, godz. 15:54
[09.05.2015] Giermasz #139 - Krwawe KO
W tym programie recenzja jednej produkcji - za to nie byle jakiej, bo na hasło "Mortal Kombat" reagują nawet osoby, które nie interesują się grami. Było nie było - seria krwawych bijatyk jest jedną z wizytówek tej branży. Ale pomyśleliśmy…
» więcej
2015-05-08, godz. 15:04
[09.05.2015] Windows "miłości i pokoju"...
Jak powszechnie wiadomo, używanie tak zwanych emotikonów - smutnych, wesołych, zadumanych, zdenerwowanych, zdziwionych, itd.itp - buziek (a kreskówkowych smutnych czy wesołych piesków, kotków i wielu innych) od dawna jest normalnym…
» więcej
2015-05-08, godz. 10:38
[09.05.2015] Yie Ar Kung-Fu (1985 r.)
W opisie tej gry na Wikipedii czytamy, że "uważa się ją za podstawę dla współczesnych gier walki". Skoro więc w Giermaszu z 9 maja mówimy o dopiero co wydanej nowoczesnej bijatyce Mortal Kombat X - to powspominajmy, od czego się…
» więcej
2015-05-08, godz. 10:05
[09.05.2015] Przegląd tygodnia
Szkoda. Naprawdę szkoda, że w taki sposób żegnają się z tworzeniem gier. Pamiętacie, jak złościliśmy się na beznadzieje pirackie RPG Raven's Cry? Totalnie niedopracowane, pisane "na kolanie"... ta gra stała się przysłowiowym…
» więcej
2015-05-06, godz. 15:38
ARCHIWUM 2015, kwiecień
» więcej
2015-05-06, godz. 15:34
[09.05.2015] Mortal Kombat X [PC]
Wiem, wiem - żeby recenzować taką grę powinienem znać na wyrywki wszystkie ciosy wszystkich wojowników i to najlepiej z kultowej "jedynki". A przynajmniej dogłębnie ograć poprzednią, bardzo dobrze ocenianą "dziewiątkę". I nawet…
» więcej
2015-05-06, godz. 12:28
[09.05.2015] Mortal Kombat X [PC]
Wiem, wiem - żeby recenzować taką grę powinienem znać na wyrywki wszystkie ciosy wszystkich wojowników i to najlepiej z kultowej "jedynki". A przynajmniej dogłębnie ograć poprzednią, bardzo dobrze ocenianą "dziewiątkę". I nawet…
» więcej
2015-05-06, godz. 12:26
[09.05.2015] Mortal Kombat X [PC]
Wiem, wiem - żeby recenzować taką grę powinienem znać na wyrywki wszystkie ciosy wszystkich wojowników i to najlepiej z kultowej "jedynki". A przynajmniej dogłębnie ograć poprzednią, bardzo dobrze ocenianą "dziewiątkę". I nawet…
» więcej
2015-05-02, godz. 21:40
ARCHIWUM 2015, maj
» więcej