Powiem krótko: jest jeszcze "grubiej". O pierwszej części mówiło się, że jest to absurdalny klon GTA - mieliśmy do czynienia z otwartym światem, w którym mogliśmy naśladować postępowania ze sławnej serii z samochodem w tytule. A tym razem goście z Coffe Stain wzięli na warsztat World of Warcraft i League of Legends, czyli flagowych przedstawicieli sieciowych eRPeGów.
Nasza kózka trafia w świat czarów, potworów i karkołomnych zadań do wykonania. W każdym z tych tematów twórcy znaleźli całą gamę motywów do wyśmiania.
Choćby klasa postaci. Poza zwykłymi dla gatunku - jak wojownik, czy mag - pojawia się również... kuchenka mikrofalowa. Nie, to nie jest pomyłka. Chodzi o sprzęt kuchenny do podgrzewania potraw. Są też questy i cała otoczka fantasy - również broń i zbroje, które również... ech. Tu też jest sporo do powiedzenia...
Zaznaczę tylko, że jeśli nam się podoba, to nasz główny bohater może założyć na przykład cylinder. Podsumujmy - mamy kozę w świecie fantasy w cylindrze, walczącą z demonami albo na przykład dinozaurami, które też tu są. Do tego są postaci z innych popkulturowych hitów - jak Harry Potter, czy Diablo. W Goat MMO Simulator możemy między innymi odkryć tajny "krowi" etap z łaciatą rogacizną jako przeciwnikami (vide Diablo II).
Autorzy zresztą "jadą po całości": skoro to symulator gry MMO, więc musi odzwierciedlać wszystkie aspekty gry MMO. A z czego takie produkcje słyną? Także z błędów. Tutaj również jest ich sporo - z tą jedną różnicą, że duża część z nich umieszczona jest w tytule najzupełniej umyślnie! Chodziło o to, aby jak najbardziej ośmieszyć takie tytuły. I dlatego nasza koza czasem zachowuje się inaczej niż planowaliśmy wywraca się i takie tam.
Choć ten żart był chyba najcięższy gatunkowo... Na początku nie zorientowałem się, że to dowcip.
No i kolejna rzecz, ale jedna z ważniejszych. To tak naprawdę nie jest gra MMO. Nie gramy po sieci! To tylko SYMULATOR gry po sieci. Czyli na przykład mamy okienko czatu, na którym NIBY gracze, wymieniają NIBY opinie i wymieniają się NIBY radami - krótko mówiąc - symulator pełną gębą!
Ale dla kogo to właściwie jest? No właśnie. Dla wszystkich tych, którzy mają dystans do rzeczywistości. Zarówno tej wirtualnej, jak i prawdziwej. Jeśli lubicie absurd, jesteście fanami Monthy Pythona, brytyjskiego, czasem ciężkiego i czarnego humoru - to śmiało. Tym bardziej, że dodatek można ściągnąć za darmo, choć wymaga podstawki. Ja się uśmiałem, ubawiłem, nagrałem i wystawiłem - ósemkę.
Nasza kózka trafia w świat czarów, potworów i karkołomnych zadań do wykonania. W każdym z tych tematów twórcy znaleźli całą gamę motywów do wyśmiania.
Choćby klasa postaci. Poza zwykłymi dla gatunku - jak wojownik, czy mag - pojawia się również... kuchenka mikrofalowa. Nie, to nie jest pomyłka. Chodzi o sprzęt kuchenny do podgrzewania potraw. Są też questy i cała otoczka fantasy - również broń i zbroje, które również... ech. Tu też jest sporo do powiedzenia...
Zaznaczę tylko, że jeśli nam się podoba, to nasz główny bohater może założyć na przykład cylinder. Podsumujmy - mamy kozę w świecie fantasy w cylindrze, walczącą z demonami albo na przykład dinozaurami, które też tu są. Do tego są postaci z innych popkulturowych hitów - jak Harry Potter, czy Diablo. W Goat MMO Simulator możemy między innymi odkryć tajny "krowi" etap z łaciatą rogacizną jako przeciwnikami (vide Diablo II).
Autorzy zresztą "jadą po całości": skoro to symulator gry MMO, więc musi odzwierciedlać wszystkie aspekty gry MMO. A z czego takie produkcje słyną? Także z błędów. Tutaj również jest ich sporo - z tą jedną różnicą, że duża część z nich umieszczona jest w tytule najzupełniej umyślnie! Chodziło o to, aby jak najbardziej ośmieszyć takie tytuły. I dlatego nasza koza czasem zachowuje się inaczej niż planowaliśmy wywraca się i takie tam.
Choć ten żart był chyba najcięższy gatunkowo... Na początku nie zorientowałem się, że to dowcip.
No i kolejna rzecz, ale jedna z ważniejszych. To tak naprawdę nie jest gra MMO. Nie gramy po sieci! To tylko SYMULATOR gry po sieci. Czyli na przykład mamy okienko czatu, na którym NIBY gracze, wymieniają NIBY opinie i wymieniają się NIBY radami - krótko mówiąc - symulator pełną gębą!
Ale dla kogo to właściwie jest? No właśnie. Dla wszystkich tych, którzy mają dystans do rzeczywistości. Zarówno tej wirtualnej, jak i prawdziwej. Jeśli lubicie absurd, jesteście fanami Monthy Pythona, brytyjskiego, czasem ciężkiego i czarnego humoru - to śmiało. Tym bardziej, że dodatek można ściągnąć za darmo, choć wymaga podstawki. Ja się uśmiałem, ubawiłem, nagrałem i wystawiłem - ósemkę.
Zobacz także
2013-11-08, godz. 13:04
ARCHIWUM 2013, październik
» więcej
2013-11-08, godz. 13:01
[08.11.2013] Cienki pisk dysku
Jeden z producentów dysków twardych właśnie opanował nową technologię i napełnia swoje produkty... helem. Jak po takiej kuracji działa takie urządzenie? Między innymi o tym mówi nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis. Poza…
» więcej
2013-11-08, godz. 12:58
[08.11.2013] Rocksmith 2014
Od razu uprzedzamy: żeby w tej "grze" zdobyć 100%, trzeba nawet lat ćwiczeń... Bo to tak naprawdę program do nauki gry na gitarze bądź basówce. A najlepiej to zrobić na przykładzie: dostajemy więc możliwość nauczenia się naprawdę…
» więcej
2013-11-08, godz. 12:49
[08.11.2013] Just Dance 2014
Nie tylko samym "hardkorem" żyje gracz. Oprócz tytułów adresowanych dla najbardziej zagorzałych fanów, są także propozycje lżejszego kalibru. Tak jak kolejna odsłona serii Just Dance. Potrzebny nam do tego kontroler ruchu do konsoli…
» więcej
2013-11-08, godz. 12:47
[08.11.2013] Toki (1998r.)
Życie plemienia gdzieś daleko na Południowych Morzach byłoby wręcz idealne, gdyby nie wredny szaman Vookimedlo. Zamienia wszystkich ludzi w zwierzęta i porywa piękną księżniczkę Miho. Jej ukochany Toki zamienia się w małpę, ale…
» więcej
2013-11-01, godz. 18:01
[01.11.2013] Czekamy na nowe konsole
Właściwie w tytule powinno się znaleźć słówko "część 1", bo pewnie jeszcze nie raz będziemy do tego tematu wracać, skoro do premiery nowych sprzętów od Sony i Microsoftu został raptem niecały miesiąc. Nasz ekspert od nowych…
» więcej
2013-11-01, godz. 17:56
ARCHIWUM 2013, listopad
» więcej
2013-11-01, godz. 17:52
[01.11.2013] Assasin's Creed IV: Black Flag
Poprzednia część serii podzieliła graczy. Akurat nam w Giermaszu "trójka" się podobała (odsyłamy do recenzji), ale wielu narzekało na nijaki charakter głównego bohatera, brak dużych budowli do wspinania i tak dalej. Za to wszystkim…
» więcej
2013-11-01, godz. 17:44
[01.11.2013] Batman: Arkham Origins
Uda się czy nie? Czy nie zepsują naprawdę świetnej serii gier? Takie pytania zadawali sobie recenzenci i gracze przed premierą kolejnego tytułu z uniwersum DC o przygodach Człowieka Nietoperza. Batman lśnił, zwłaszcza na tle kolejnych…
» więcej
2013-11-01, godz. 17:42
[01.11.2013] Path of Exile
Kiedyś, dawno, dawno temu przyszedł sobie Blizzard, pokazał pierwszą część Diablo i - mówiąc kolokwialnie - pozamiatał rynkiem action RPG. Po pierwszym "lewym sierpowym", poprawili "prawym prostym" czyli Diablo 2 i wydawało się…
» więcej