Wygląd gry zapiera dech. Nie zrozumcie mnie źle: nie wali w gały wybuchami, feerią kolorów, błyskających świateł i tak dalej - tym bardziej, że jest to produkcja także dla dzieci.
Żeby docenić jej wygląd trzeba poświęcić trochę czasu i dokładnie obejrzeć wszystkie szczegóły, nad którymi twórcy musieli spędzić całe miesiące. Scenografia wykonana jest z papieru. Nie sprawia wrażenia papierowego, tylko faktycznie jest z papieru, animowanego w sposób przywodzący na myśl technikę poklatkową - tak jak w słynnym Neverhoodzie - przygodówce z lat 90-tych, gdzie cały świat urzeźbiony był z plasteliny.
Druga istotna rzecz to menu, a właściwie jego brak. Nie ma w Lumino City żadnych wysuwanych okienek czy innych takich rzeczy. Po prostu twórcy stawiają nas przed zadaniami i radź sobie człowieku. I chociaż jest to oryginalne, to moim zdaniem nie można traktować takiego rozwiązania wyłącznie jako zalety - przypominam, że gra jest także dla maluchów - więc akurat "młodsza młodzież" może czuć się zagubiona bez podpowiedzi ze strony gry.
Z drugiej strony, to też mobilizuje mamusie i tatusiów do pomocy pociesze w brnięciu przez kolejne dzielnice tytułowego papierowego miasta. No i chyba to jest największa - nie jasna strona - ale właściwość gry. Produkcja najlepiej sprawdza się przy ogrywaniu w duecie. Zadania są trochę za trudne dla malucha - między innymi właśnie z powodu innowacji interfejsowych - a za łatwe dla dorosłego. Za to, kiedy próbujemy wspólnie je rozwiązywać gierka nabiera nowych - nomen omen - całkiem przyjemnych kolorów. Tym bardziej, że dorośli mogą kręcić nosem na ilość czasu potrzebną do ukończenia gry.
Dla obrobionego w temacie przygodówek Lumino City to jeden wieczór. I to jeszcze z marginesem na odpalenie innej gierki.
No to co? Warto?
Zdecydowanie. Choćby dla samego klimatu papierowego miasta, który wspólnie z muzyką i efektami dźwiękowymi Eda Critchleya sprawia, że podróż do świata wykreowanego przez State of Play Games zostaje na długo w pamięci.
Zobacz także
2014-09-07, godz. 12:49
[07.09.2014] Zaczynamy
Setki studiów tworzących gry, produkcje, które już podbiły świat - i kolejne, które zaraz to uczynią. Polska branża gier komputerowych na naszych oczach rozrosła się ogromnie i staje eksportowym towarem najwyższej klasy. O tym…
» więcej
2014-09-07, godz. 12:45
ARCHIWUM 2014, wrzesień
» więcej
2014-09-07, godz. 12:44
GRAMY PO POLSKU
» więcej
2014-09-07, godz. 12:39
[07.09.2014] Jak (nie)obejrzeliśmy nowości na targach IFA
Miało być tak: akredytujemy się jako prasa na targach elektroniki użytkowej IFA w Berlinie i - inaczej niż dotychczas - bez tłoku, w spokoju oglądamy wszystkie nowości dzień przed oficjalnym otwarciem imprezy. Taki był plan - ale…
» więcej
2014-08-31, godz. 15:04
ARCHIWUM 2014, lipiec
» więcej
2014-08-31, godz. 15:04
ARCHIWUM 2014, czerwiec
» więcej
2014-08-24, godz. 16:05
[24.08.2014] Nowe okno na świat
Czekamy na premierę nowego Windowsa, o czym opowiada nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis. Okazuje się także, że pomysł Google na samochód, który sam jeździ napotyka na pewne przeszkody. Na rynku pojawia się także nowy sprzęt…
» więcej
2014-08-24, godz. 16:01
[24.08.2014] Ultra Street Fighter IV [PS 3]
Na samym wstępie musimy ustalić jedną rzecz: w Giermaszu nie jesteśmy fachowcami od gier walki, co to godziny spędzili na mozolnej nauce kolejnych ciosów i kombosów - aby później w grze po sieci udowodnić, jaki to z nas kozak. Ale…
» więcej
2014-08-24, godz. 15:50
[24.08.2014] Might & Magic Heroes Online [PC]
Gdyby tę produkcję opisać w krótkich żołnierskich słowach powiedzielibyśmy tak: nowoczesna kontynuacja klasyki. Might & Magic Heroes Online czerpie pełnymi garściami z tego co najlepsze w całej serii. Najlepszym wyznacznikiem jakości…
» więcej
2014-08-24, godz. 15:47
[24.08.2014] Soul Sacrifice Delta [PS Vita]
Playstation Vita: konsola przenośna, handheld firmy Sony - przez wielu graczy skreślona, jako sprzęt bez przyszłości. W Giermaszu próbujemy walczyć z tym stereotypem. Rzeczywiście, konsolce może i brakuje tak zwanych gier AAA, czyli…
» więcej