Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
"Ech, życie" - nieraz narzekałem na "ciężki fach recenzenta", ale teraz to już naprawę jestem w kropce. Bo moim obowiązkiem jest przecież przekazać możliwie jak najlepszy, najbardziej kompletny obraz opisywanej produkcji. Oczywiście nie da się uciec od osobistych sympatii i preferencji - no ale niejeden sandbox w życiu ograłem, więc mogę powiedzieć, że jakieś kompetencje do oceniania tego gatunku mam. Sęk w tym, że gdy odpaliłem Saints Row IV Re-Elected oraz osobny dodatek Gat out of Hell, to po kilku godzinach zabawy stwierdziłem, że mi się po prostu nie chce w to grać. Recenzencki obowiązek jednak spełniłem, ale bez satysfakcji. Wiem jednakowoż, że seria Saints Row ma swoich wiernych fanów: i jeżeli z jakiś powodów nie graliście w "czwórkę", to opisywana, zremasterowana i dopakowana wszystkimi dodatkami wersja na konsole nowej generacji i PC-ty oczywiście się Wam spodoba. Ja chyba nie chwytam klimatu.
GIERMASZ-Recenzja Saints Row IV Re-Elected
Posłuchaj recenzji gry Saints Row IV Re-Elected i DLC Gat out of Hell


A klimat to wielce frywolny, chociaż żarty lotów niezbyt wysokich. Seria Saints Row zaczynała jako klon GTA, później gangsterskie klimaty odleciały tam w coraz większe obszary absurdu i grubymi nićmi szytego humoru. I ok - takie jest założenie, chociaż w Saints Row IV jest już "bardzo grubo", gdy kierujemy cokolwiek zrelaksowanym prezydentem USA - wcześniej gangsterem - który walczy z inwazją kosmitów.

W najnowszym, osobnym, czyli nie wymagającym podstawowej wersji gry dodatku, Saints Row Gat out of Hell, zstępujemy - dosłownie - do piekła, aby ratować porwanego kumpla. Bo Szatan upatrzył go sobie na męża dla córki. Taka konwencja, rozumiem to - ale w takich klimatach to sorry, wolę South Park: Kijek Prawdy.

"Czwórka" Saints Row była już wiele razy opisywana w wersji na konsole poprzedniej generacji i zebrała dosyć wysokie oceny. Teraz dostaniecie to samo, plus wszystkie dodatki - z nieco podrasowaną grafiką i płynniejszą rozgrywką. Nie grałem wcześniej, nie mam porównania - ale patrzę na premierową cenę i nie wiem, czy skusi tych, którzy już to ograli. Chociaż - powtórzę - jeżeli myślicie o kupnie Saints Row IV, to pudełko w wersji Re-Elected, ze wszystkim, co wydano dotychczas plus DLC Gat out of Hell pozostaje w tym momencie jedynym wyborem.

Osobno Gat out of Hell ciężko mi polecić z dwóch względów. Po pierwsze - patrząc na cenę - to grania jest dosyć mało. Główny wątek "pęka" w dwie-trzy godziny plus - oczywiście - trochę tu wszelkiego "zbieractwa", co jest tradycją gier z tak zwanym otwartym światem. Twórcy sandboxów uwielbiają wrzucać do swoich produkcji zadania z cyklu "zbierz pierdylion różnych gadżetów" - a kolekcjonerzy, w tym ja, żmudnie czyszczą mapę ze znaczków oznaczających położenie kolejnych fantów. Więc i w Gat out of Hell tego nie zabrakło. Sęk w tym, że zaserwowana historia była mi totalnie obojętna. Doceniam pracę przy tworzeniu... scenek musicalowych, bo takowe są - ale, jak wspomniałem na samym początku, jakoś nie chciało mi się w to grać. Mnie to nie bawiło, miało być zabawnie głupio, było głupkowato - a to nie to samo.

Swoją drogą - choć pewnie wielu fanów zarzuci mi, że spłycam i upraszczam - ale generalnie rozgrywka w Saints Row IV Re-Elected to w mojej ocenie głównie strzelanina z różnymi wrogami. Nie twierdzę, że jakoś źle zrealizowana, ale przepraszam, w tym gatunku to wolę sobie jeszcze raz odpalić na przykład świetnego Max Payne 3 niż opisywaną teraz grę.

Podsumowując, nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy warto kupić tę kolekcję? Nie wiem, chyba nie jestem "targetem" tej gry. Wiecie, podobają mi się tytuły z Japonii, jakieś artystyczne, niszowe produkcje... Nie wzgardzę też oczywiście hitem "dla mas" o wielkim budżecie - byle miał to "coś" co przykuje mnie do ekranu. Najmądrzejsi mędrcy w branży biedzą się, aby określić - "zważyć i zmierzyć" - ten nieuchwytny czynnik. A ja wiem, że nie dopadł mnie w czasie ogrywania opisywanej produkcji.

Ale sumienie nie pozwala mi też napisać, że ta gra jest "słaba". Nie jest to co prawda rozrywka najwyższych lotów - także pod względem technicznym - ale przecież kilku moim znajomym graczom się podobała. Więc śmiało mogę napisać tym zainteresowanym, że po premierowej cenie odpuściłbym sobie samodzielny dodatek Gat out of Hell. Jak stanieje, to wtedy - a najlepiej brać go razem z całym pakietem w jednym pudełku z nieco odpicowanym Saints Row IV Re-Elected. Przy czym, też chyba można poczekać na obniżkę ceny.

Nie wystawię żadnej oceny, moją opinię już znacie. Powiedzmy inaczej: wiecie przynajmniej, że nie jest to produkcja z tych, które wzbudzają ogólny zachwyt, niezależnie od tego, w co lubicie grać najbardziej. Saints Row IV Re-Elected może się Wam spodobać, ale nie musi - i nic na to nie poradzę, że akurat ja należę do tych, do których przygody "Świętych" kompletnie nie trafiły.

[Grę do recenzji dostaliśmy od oficjalnego dystrybutora, firmy Cenega]

Zobacz także

2015-01-09, godz. 15:16 [13.01.2015] Juju [PC] "Nie samymi "wiedźminami" człowiek żyje" - Polacy są świetni również w tworzeniu innych gier. Niekoniecznie tak poważnych i krwawych jak przygody Białego Wilka. Przykład? Bardzo proszę - Juju studia Flying Wild Hog. Kiedy widzę… » więcej 2015-01-09, godz. 15:15 [13.01.2015] Juju [PC] "Nie samymi "wiedźminami" człowiek żyje" - Polacy są świetni również w tworzeniu innych gier. Niekoniecznie tak poważnych i krwawych jak przygody Białego Wilka. Przykład? Bardzo proszę - Juju studia Flying Wild Hog. Kiedy widzę… » więcej 2014-12-28, godz. 16:23 [28.12.2014] Dragon's Age: Inquisition [PC] Jeszcze jeden wrzecionowiec i wracam do obozu. Zaraz. Elfie zioło przy kamieniu! Biorę. Kilka metrów dalej coś błysnęło? To czaszka. Po spojrzeniu w oczodoły okazuje się, że działa jak lornetka. Coś przez nią wypatrzyłem. Jakiś… » więcej 2014-12-28, godz. 16:21 [28.12.2014] Dragon's Age: Inquisition [PC] Jeszcze jeden wrzecionowiec i wracam do obozu. Zaraz. Elfie zioło przy kamieniu! Biorę. Kilka metrów dalej coś błysnęło? To czaszka. Po spojrzeniu w oczodoły okazuje się, że działa jak lornetka. Coś przez nią wypatrzyłem. Jakiś… » więcej 2014-12-28, godz. 12:37 [28.12.2014] To był rok... - posłuchaj, jakie gry zapadły nam w pamięć w 2014 roku Podsumowanie roku w Giermaszu to przede wszystkim gry, które recenzowaliśmy - i w które się zagrywaliśmy przez ostatnie 12 miesięcy. Chociaż niektóre tytuły zapadły w pamięć ze zgoła innych powodów... Rozmowa do odsłuchania… » więcej 2014-12-28, godz. 12:35 [28.12.2014] Dragon's Age: Inquisition [PC] Jeszcze jeden wrzecionowiec i wracam do obozu. Zaraz. Elfie zioło przy kamieniu! Biorę. Kilka metrów dalej coś błysnęło? To czaszka. Po spojrzeniu w oczodoły okazuje się, że działa jak lornetka. Coś przez nią wypatrzyłem. Jakiś… » więcej 2014-12-28, godz. 12:33 [28.12.2014] Technologiczne 12 miesięcy okiem Giermaszu... ... czyli, oczywiście, w ostatniej audycji mijającego roku 2014 nasz ekspert Radosław Lis pokusił się o podsumowanie tego, co wydarzyło się w branży IT przez ostatnie 12 miesięcy. Czy był to czas przełomu, czy raczej kontynuacji… » więcej 2014-12-28, godz. 12:27 [28.12.2014] Podsumowanie roku This War of Mine, Lords of the Fallen - ale nie tylko. Wymienione dwie gry to tylko "wierzchołek góry lodowej" fajnych polskich produkcji, które wyszły spod ręki naszych zespołów w 2014 roku. Wydarzenia z branży nad Wisłą i Odrą… » więcej 2014-12-28, godz. 12:10 [28.12.2014] Giermasz #121 - 12 miesięcy z życia graczy Sporo naprawdę udanych gier, parę rozczarowań - tak w wielkim skrócie można podsumować minione 12 miesięcy w Giermaszu. W tej audycji rozmawiamy o tym, w co bawiliśmy się i zrecenzowaliśmy dla Was. Ale i mamy nowe gry warte uwagi:… » więcej 2014-12-28, godz. 11:52 [28.12.2014] To był rok... - posłuchaj, jakie gry zapadły nam w pamięć w 2014 roku Podsumowanie roku w Giermaszu to przede wszystkim gry, które recenzowaliśmy - i w które się zagrywaliśmy przez ostatnie 12 miesięcy. Chociaż niektóre tytuły zapadły w pamięć ze zgoła innych powodów... Rozmowa do odsłuchania… » więcej
546547548549550551552