Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Remastery, reedycje - te słowa na "er" już dawno zagościły w słownikach graczy. Czasami robione "na odczepnego", ale jednak w większości przypadków są świetną okazją na ogranie znakomitych tytułów, gdy z jakiś powodów nie zrobiliśmy tego wcześniej. Do dzisiaj wspominam cudowne Okami HD, niedawno recenzowaliśmy bardzo starannie odpicowaną wersję klasyka z przygodami przesympatycznego Abe'a - przykłady można mnożyć. Ale to były gry sprzed lat - a DmC: Devil May Cry Definitive Edition to nowa wersja produkcji raptem dwuletniej. I to w sumie też żadna niespodzianka, bo mamy inne takie przykłady. Sprawa jest prosta: konsole nowej generacji sprzedają się jak świeże bułeczki, a - co producenci łatwo mogą sprawdzić - wielu z tych nowych graczy nie ma poprzednich sprzętów. Więc jest spora szansa, że kupią taką, dla nich premierową grę. I wiecie co - lepszego slashera na rynku dla PS4 i Xboxa One w tej chwili nie ma.
GIERMASZ-Recenzja DmC: Devil May Cry Definitive Edition


Może wyjaśnię, jak rozumiem słowo slasher i czym się różni od gry hack'n'slash - i od razu dowiecie się, czego się spodziewać po DmC: Devil May Cry Definitive Edition. To będzie moja własna, osobista definicja gatunku, bo z tego co zauważyłem, to nawet w opisie gry w internetowym sklepie widnieje wyraźnie, że to hack'n'slash. "Ale hej" - mówię sobie - "seria Diablo też hack'n'slash, a zapewniam, że rozgrywka w obu tytułach jest zupełnie inna".

Diabeł - nomen omen - tkwi w mechanice walki. W grach hack'n'slash nie mamy zazwyczaj rozbudowanych kombosów, za wyprowadzane ciosy odpowiadają jeden, dwa przyciski na padzie - czy myszce - plus jakiś system uników. I, mówiąc w dużym uproszczeniu, w hack'n'slashach trzeba "zaklikać" przeciwnika.

Tymczasem slasher to rozwinięcie gier walki. Wiecie, takich w których mamy dwóch przeciwników na ograniczonej arenie. Tutaj trzeba się uczyć kombinacji przycisków odpowiadających za kolejne ciosy. Przykładowo: "żeby kopnąć z półobrotu w czasie wyskoku, trzeba wcisnąć kółko-kółko-trójkąt i machnąć drążkiem pada do góry". Wymyślam - chodzi o to, żeby złapać ideę. I w slasherach mamy właśnie taką walkę, z całymi listami różnych ciosów, kombosów czy technik specjalnych. DmC: Devil May Cry Definitive Edition oferuje multum możliwości. Na raz mamy do dyspozycji 4 bronie - płynne ich zmienianie to esencja walki w DmC, dostajemy punkty za jak najciekawsze i wymyślne wykańczanie wrogów. Do tego mamy oczywiście widowiskowe walki z bossami - i nie mam się tutaj do czego przyczepić.

Ale to jeszcze nie wszystko - bo w slasherach nie jesteśmy na zamkniętej arenie, a przemierzamy korytarzowo zbudowane lokacje (z niewielkimi odgałęzieniami, aby na przykład szukać znajdziek). Przypomina to mechanikę z filmowych gier akcji - czyli, na przykład, gdy pokonaliśmy jakąś falę wrogów, odpali się oskryptowany filmik. Albo, jeżeli twórcy przewidzieli, że musimy uciec z rozwalającego się budynku, to za każdym razem będzie to wyglądało tak samo. W przypadku slasherów ta filmowość absolutnie nie jest zarzutem. Po prostu mamy przeżyć niesamowitą przygodę walcząc z hordami wrogów na ciekawie zaplanowanych poziomach.

I, zapewniam (a mówiłem o tym w naszej recenzji podstawowej wersji gry) - DmC: Devil May Cry - bez dopisku - Definitive Edition, to naprawdę świetna gra. Wiem, wiem - fani wcześniejszych części Devil May Cry kręcili trochę nosem na ten restart serii, ale ja takich sentymentów nie mam i grało mi się doskonale. Nie będę się rozpisywał o historii przedstawionej w grze - powiem tak: w połączeniu z kapitalnymi projektami poziomów i "rock'n'rollowym" systemem walki, jako do całości nie mam zastrzeżeń.

Co oferuje wersja na konsole nowej generacji w stosunku do poprzedniej? Nieco lepszą grafikę - a moim zdaniem pomysły na wykreowany świat od początku były super - a przede wszystkim mamy płynniejszą rozgrywkę z 60 klatkami animacji wyświetlanymi na sekundę. I jest tryb turbo - czyli przyspieszamy grę o 20 procent. Raz włączyłem i chociaż było więcej chaosu i szaleństwa na ekranie, to nie wyłączyłem turbo do końca gry. Nieco przemodelowano też niektóre filmiki, dołączono wydane do gry dodatki. Standard, wszak mamy w tytule, że to Definitive Edition, prawda?

Przyznaję, że nie miałem czasu i siły, aby odpalić na dłużej i przejść jeszcze raz pierwotną wersję DmC na moim Playstation 3 i piksel po pikselu szukać zmian. Chociaż w 30 klatkach na sekundę, jak było na moim PS3 i bez trybu turbo, gra wydała się jakaś ociężała. Ale - że przejdę do podsumowania tej recenzji - to nie jest reedycja przeznaczona dla tych, którzy już kupili i ograli. To znaczy: o ile macie kasę, to dla większej płynności i trybu turbo, jak najbardziej można - a jak poczekacie na przykład tak do jesieni to może i w jakiejś wyprzedaży da się wyrwać?

Natomiast jeżeli nie mieliście wcześniej styczności z tym tytułem, a szukacie jakiejś fajnej gry akcji na swoje Playstation 4 czy Xboxa One, to gorąco DmC: Devil May Cry Definitive Edition polecam.

[Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora firmy Cenega Polska]

Zobacz także

2015-05-22, godz. 10:10 [23.05.2015] Rozmawiamy z twórcami gry Wiedźmin III: Dziki Gon Paweł Sasko i Kajetan Kapuściński ze studia CD Projekt RED byli częścią zespołu, który dał graczom na całym świecie wspaniałą sandboxową grę RPG czyli oczywiście Wiedźmin III: Dziki Gon. Przyjechali na wieczorną premierę… » więcej 2015-05-22, godz. 08:40 [23.05.2015] Project CARS [PC, PS4] Gra samochodowa, na którą czekali chyba wszyscy fani wirtualnego jeżdżenia. Wyobraźnię rozpalały oszałamiające obrazki czy filmy pokazujący wizualne "rozpasanie" Project CARS. Z tego zresztą między innymi powodu premierę wielokrotnie… » więcej 2015-05-22, godz. 08:34 [23.05.2015] Giermasz #141 - Po studiu hasają Białe Wilki... Ten Giermasz po prostu zdominował temat Wiedźmina III: Dziki Gon. Na wieczornym otwarciu sklepu tuż przed premierą był i Andrzej Kutys i Michał Król z naszej redakcji, rozmawialiśmy z fanami. A że na imprezę z okazji premiery do… » więcej 2015-05-15, godz. 19:39 [16.05.2015] Wiedźmin wiedźmin wiedźmin... ... wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin wiedźmin… » więcej 2015-05-15, godz. 17:18 [16.05.2015] Kerbal Space Program [PC] Są gry, do których podchodzi się "jak do byka". Gdy jednak podejdziemy, okazuje się, że "byk" nie tylko nie kopie, ale jest gotowy zabrać nas na fantastyczną przejażdżkę na własnym grzbiecie. Taki jest właśnie Kerbal Space Program… » więcej 2015-05-15, godz. 17:16 [16.05.2015] Kerbal Space Program [PC] Są gry, do których podchodzi się "jak do byka". Gdy jednak podejdziemy, okazuje się, że "byk" nie tylko nie kopie, ale jest gotowy zabrać nas na fantastyczną przejażdżkę na własnym grzbiecie. Taki jest właśnie Kerbal Space Program… » więcej 2015-05-15, godz. 15:19 [16.05.2015] Giermasz #140 - Kosmiczny projekt Nie tylko samymi wielkimi produkcjami klasy AAA żyje gracz - i co jakiś czas staramy się opowiedzieć w Giermaszu o jakimś ciekawym "indyku". Nie wszyscy kochają gry "indie" (independent-niezależne), ale w całkiem sporej liczbie przypadków… » więcej 2015-05-15, godz. 15:12 [16.05.2015] Przegląd tygodnia Przy okazji publikowania raportów finansowych wychodzą ciekawe informacje: Ubisoft wcześniej jakoś się nie chwalił sprzedażą świetnego, obrazoburczego RPG South Park: Kijek Prawdy. A z worka wyszło całkiem okazałe szydło: mianowicie… » więcej 2015-05-15, godz. 14:53 [16.05.2015] Śpiewająca żarówka Tytuł tylko pozornie jest bez sensu - zresztą, wystarczy posłuchać, co ciekawego wymyślili ludzie z Sony. O nowinkach technologicznych opowiada - jak zawsze - nasz ekspert Radek Lis. A w tym wydaniu mówimy między innymi i o śpiewających… » więcej 2015-05-15, godz. 14:26 [16.05.2015] Kerbal Space Program [PC] Są gry, do których podchodzi się "jak do byka". Gdy jednak podejdziemy, okazuje się, że "byk" nie tylko nie kopie, ale jest gotowy zabrać nas na fantastyczną przejażdżkę na własnym grzbiecie. Taki jest właśnie Kerbal Space Program… » więcej
525526527528529530531