No to może od razu wyjaśnię, o co mi chodzi z tą "pułapką", w jaką czasami wpadają twórcy gier z otwartym światem. To moje czysto subiektywne odczucia, chociaż, gdy rozmawiam z innymi graczami, część z nich ma podobne doświadczenia.
Przyznam, że mam instynkt zbieracza. Więc, gdy widzę mapę pełną znaczków symbolizujących różne rzeczy do zrobienia w grze, staram się metodycznie je "odznaczać". Problem (o ile tak to można nazwać) polega na tym, że gdzieś w tym gąszczu są też znaczki odpowiadające za główne misje. Te, które pchają fabułę danej produkcji do przodu. A ile razy, grając w sandboxa, złapaliście się na tym, że gdy po kilku godzinach "czyszczenia mapy" z dodatkowych aktywności, gdy już wreszcie przeszliście do misji głównej - to zastanawialiście się "to co tam właściwie było wcześniej, o co chodzi, bo już nie pamiętam?". Bo zdarza się, że dodatkowe aktywności, zamiast pogłębiać nasze zżycie się z grą, za mało nawiązują do opowiadanej głównej historii.
I cieszę się bardzo, że Wiedźminie III: Dziki Gon, nawet jeżeli przez jakiś czas skupimy się na rzeczach dodatkowych, nie wybije nas to z przygody, że cały czas "pozostajemy w klimacie". Że, nawet jeżeli dana misja poboczna - przykładowo - w ostateczności sprowadzi się do zabicia danego potwora, to jest obudowana dialogami, mini-historią, która naprawdę potrafi nas zaabsorbować.
Plus za to, że nie ma misji typu "kopiuj-wklej". Nawet te mniejsze opowiastki w grze są różnorodne, nie raz potrafią zaskoczyć rozwojem akcji. Jeżeli gracze w internecie opowiadają sobie właśnie o tym, co przeżyli bawiąc się w misje poboczne, to świadczy samo za siebie. Brawo dla CD Projekt RED, że - tak jak zresztą zapowiadali - przyłożyli się do tych dodatkowych aktywności. Zbudowali spójny, ciekawy świat. Chociaż, nie ustrzegli się różnych, mniejszych bądź większych błędów technicznych - ale to akurat zwyczajowa przypadłość gier z wielkim, otwartym światem.
Co do grafiki: wiele na ten temat w Giermaszu już mówiliśmy. Więc dla formalności trzeba stwierdzić, że gra na PC w ustawieniach Ultra "wypala gałki oczne" - ale i na konsoli, zapewniam, nie raz będziecie zachwyceni. Ta produkcja wygląda po prostu bardzo dobrze.
Wiedźmin III: Dziki Gon jest też przystępny dla nowicjuszy, więc, "twardzielom" polecam odpalenie gry od razu na najwyższym poziomie trudności. Walka jest bardziej zręcznościowa, ale dziedzictwo gatunku RPG, gdy komputer symulował rzuty kostkami, które wpływały na przebieg pojedynku (na przykład, jakie obrażenia zadaliśmy oponentowi) - jest tu widoczny. Chodzi o tę zależność od rozwijania naszej postaci: w walkach z wymagającymi przeciwnikami, podstawą jest, jaki ekwipunek mamy, czy zdobyliśmy wcześniej wystarczająco dużo punktów doświadczenia, mniej liczą się szybkie palce. Zwyczajnie, jak jesteśmy za słabi, to "nie fikniemy" - i już.
W porównaniu do niedawno ogrywanego Bloodborne, gdzie zręcznościowa walka jest podstawą i gdzie ten element zrealizowano, w moim odczuciu, po mistrzowsku - pod tym względem Wiedźmin III: Dziki Gon jest nieco słabszy.
Ale spokojnie, o ile walka w opisywanej grze jest na dobrym poziomie, o tyle - co już wiecie - formułę otwartego świata zrealizowano błyskotliwie, a główna opowieść w Wiedźminie III: Dziki Gon przykuwa do ekranu. Scenarzyści gry, w oparciu o wspaniałą prozę Andrzeja Sapkowskiego, potrafili wykreować na ekranie wielką, epicką przygodę o zabójcy potworów, Białym Wilku, Geralcie z Rivii, który szuka swojej przybranej córki Ciri, spotyka wielką miłość, czarodziejkę Yennefer i próbuje pozostać przyzwoitym w czasach pogardy.
Tutaj nie ma łatwych rozwiązań, świat przedstawiony tak w książkach, jak i ten wykreowany na ekranie, to miejsce w którym nie decydujemy się na wybór między "czarnym a białym". Tutaj zawsze wybieramy mniejsze zło, a skutki naszych działań nie raz nas zaskoczą - i to niekoniecznie pozytywnie. Fani prozy Sapkowskiego mogą dodać jeszcze kilka plusików, bo oczywiście spotkają starych znajomych z kart powieści.
Jakoś nie czuję potrzeby zbytniego rozpisywania się na temat tej gry. Sami odkryjcie Wiedźmina III: Dziki Gon. Polska gra podbiła świat i w pełni jest warta każdej wydanej na nią złotówki. Oferuje dziesiątki godzin zabawy w "pięknych okolicznościach przyrody", dajcie się porwać tej przygodzie (i niech Was nie porwie tytułowy Dziki Gon!) - to naprawdę jedna z najlepszych gier RPG w historii.
A taki "kombatant" jak ja, co to pamięta historię gatunku RPG, nieraz wzruszy się myślą, że "warto było czekać na te piękne czasy i na własne oczy cuda te zobaczyć".
[Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora na terenie Polski firmy CDP.pl]
Zobacz także
2015-02-27, godz. 14:59
[28.02.2015] Agent na kłopoty
Inteligentny program komputerowy, który sam się uczy? Jakoś ciarki nas przeszły, gdy ekspert Giermaszu Radek Lis opowiadał o najnowszym wynalazku ze świata nowych technologii. Kto wie, może Agent zastąpi pracowników wielkich korporacji?…
» więcej
2015-02-27, godz. 12:17
[28.02.2015] Dragonball XenoVerse [PC]
Ktoś pamięta jeszcze taką telewizję jak RTL7? Jej zaletą - i to nie "krypciocha", bo stacja formalnie nie istnieje - było emitowanie seriali, także animowanych, których nie można było zobaczyć w żadnej innej polskiej telewizji…
» więcej
2015-02-27, godz. 11:55
[28.02.2015] Dragonball XenoVerse [PC]
Ktoś pamięta jeszcze taką telewizję jak RTL7? Jej zaletą - i to nie "krypciocha", bo stacja formalnie nie istnieje - było emitowanie seriali, także animowanych, których nie można było zobaczyć w żadnej innej polskiej telewizji…
» więcej
2015-02-27, godz. 11:53
[28.02.2015] Wings (1990 r.)
Ci wspaniali faceci w swoich latających maszynach... Kiedyś w samolotach nie było radarów, silników odrzutowych - a nawet zamkniętych kabin. Wings!, gra na Amigę sprzed 25. lat przypomina właśnie takie czasy: I Wojna Światowa, dwupłatowce…
» więcej
2015-02-27, godz. 09:24
[28.02.2015] Giermasz #129 - Kamera! Akcja!
Filmowe gry akcji mają swoich zwolenników, chwalących intensywne doznania rodem z kinowego ekranu. Przeciwnicy wytykają, że rozgrywka jest zazwyczaj krótka i właściwie po przejściu gry jedyne co z nią można zrobić, to dać się…
» więcej
2015-02-27, godz. 09:22
[28.02.2015] Przegląd tygodnia
Wspominaliśmy w Giermaszu, jak fajnie Microsoft zapowiedział premierę kolejnej części ich flagowej ekskluzywnej ścigałki Forza Motorsport 6 - stało się to na targach samochodowych, w towarzystwie nowego, ślicznego modelu Forda GT…
» więcej
2015-02-26, godz. 14:40
[28.02.2015] The Order: 1886 [PS4]
Sprawę postawię jasno od początku i ocenę "wyłożę na stół" już teraz. Dla mnie The Order: 1886 to gra na mniej więcej siódemkę w dziesięciostopniowej skali. Dlaczego "mniej więcej"? Bo w zależności od tego co przeczytacie…
» więcej
2015-02-26, godz. 14:39
[28.02.2015] Dragonball XenoVerse [PC]
Ktoś pamięta jeszcze taką telewizję jak RTL7? Jej zaletą - i to nie "krypciocha", bo stacja formalnie nie istnieje - było emitowanie seriali, także animowanych, których nie można było zobaczyć w żadnej innej polskiej telewizji…
» więcej
2015-02-23, godz. 15:21
[28.02.2015] The Order: 1886 [PS4]
Sprawę postawię jasno od początku i ocenę "wyłożę na stół" już teraz. Dla mnie The Order: 1886 to gra na mniej więcej siódemkę w dziesięciostopniowej skali. Dlaczego "mniej więcej"? Bo w zależności od tego co przeczytacie…
» więcej
2015-02-23, godz. 09:31
[28.02.2015] The Order: 1886 [PS4]
Sprawę postawię jasno od początku i ocenę "wyłożę na stół" już teraz. Dla mnie The Order: 1886 to gra na mniej więcej siódemkę w dziesięciostopniowej skali. Dlaczego "mniej więcej"? Bo w zależności od tego co przeczytacie…
» więcej