Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
The Elder Scrolls Online było marzeniem sennym każdego fana tego uniwersum. No bo co może być piękniejszego, jak Skyrim w wersji sieciowej? Niestety zadanie to przerosło studio ZeniMax Online, które stworzyło zwykłe, choć wciągające MMORPG, które jednak nie jest niczym wyjątkowym. W moje ręce wpadła wersja The Elder Scrolls Online z podtytułem Tamriel Unlimited, która jest pierwsza grą z serii , którą mogą cieszyć się posiadacze konsol PlayStation 4 i Xbox One. Gra oferuje w pełni otwarty i zróżnicowany świat, a co dla wielu graczy najważniejsze, nie wymaga dodatkowego abonamentu.
GIERMASZ-Recenzja The Elder Scrolls Online Tamriel Unlimited

Seria The Elder Scrolls oferuje przebogate historyczne uniwersum i logiczne było, że jest wręcz przeznaczone gatunkowi MMORPG. 250-osobowy zespół ZeniMax Online Studios nad The Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited pracował wiele lat, a efekt trochę odbiega od tego, czego wymagali gracze. Miało być coś wyjątkowego, coś co stanie się legendą, a wyszło... jak zwykle.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że konsolowej wersji przebudowano interfejs użytkownika, który został dostosowany do obsługi padem wraz ze zintegrowanym czatem głosowym. Pod tym względem nie ma się czego uczepić, mimo że znajdzie się spora grupa osób wyznająca zasadę, że w MMO można grac tylko ma myszce i klawiaturze.

The Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited to gra sieciowa z gatunku RPG, gdzie gracz wciela się w śmiałków reprezentujących trzy frakcje. Każda z nich ma oczywiście przypisane różnego rodzaju rasy, które mieszkają w poszczególnych rejonach Tamriel. Początkowy wybór ma duże znaczenie, gdyż od tego zależy nie tylko gdzie zaczniemy zabawę, ale też jakie lokacje zwiedzimy na starcie wielkiej przygody. Jako, że każdy musi mieć jakiegoś wroga, to przeciwnikiem gracza jest Molag Bal, daedryczny książę, który ma wielką chrapkę na przywłaszczenie sobie niemałej części świata.

Zadania i eksploracja, to według mnie najważniejsza część The Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited. Jako, że na mapie nie uświadczy się zaznaczonych questów, tylko poprzez zwiedzanie świata da się dotrzeć do niektórych zadań. Często będąc na totalnym odludziu, fragmencie mapy zapomnianej chyba nawet przez samych twórców trafić można na zaskakującego questa. Jako, że jestem miłośnikiem samodzielnego zwiedzania, uważam to za duży plus tej produkcji, choć słyszałem wiele negatywnych opinii na ten temat.

Trzeba pamiętać, że The Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited nie ma zupełnie otwartego świata jak to przyzwyczaił graczy chociażby Skyrim. Jak to bywa w większości MMO, w zależności od poziomu przeciwników odwiedza się lokacje zgodnie z utartym schematem i planem, dostosowanym do naszego aktualnego stopnia rozwoju. Co bardzo cieszy, świat i dostępne lokacje są dużo większe niż to co można zastać w The Elder Scrolls V: Skyrim, dzięki temu gracza spotyka wiele niespodzianek, których nie mam zamiaru zdradzać. Zadań jest niestety za dużo.

Duży nacisk położono na tło fabularne, więc każda napotkana postać ma wiele do powiedzenia. Niestety ich ilość, tony tekstów i wypowiedzi, dziesiątki plemion i ras... jest tego za dużo. Fabularyzowane zadania, poznawanie historii i wydarzeń, rozwijanie wątku głównego i pobocznych, może naprawdę znudzić. Rozmawiałem z moim kolegą Robertem, wielkim fanem serii The Elder Scrolls, który na pytanie o ilość informacji tylko przewrócił oczami. Twórcy chcieli dobrze, ale wyszło tego znacznie za dużo.

Ciężko jest opisać tak rozbudowaną grę w tak krótkiej recenzji, ale The Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited jest pozycją obowiązkową dla każdego fana uniwersum. Nie ma lekko, walka w wojnie między trzema stronnictwami, próbującymi zagarnąć dla siebie tron Cyrodiil nie należy do łatwych i krótkich. Jeśli więc lubicie gatunek MMO, którego ta gra jest klasycznym przedstawicielem, do tego uniwersum The Elder Scrolls działa na was pobudzająco, nie macie co się zastanawiać.

Zobacz także

2015-01-30, godz. 10:57 [31.01.2015] Seria Monkey Island (1990-2009r.) Gdzieś daleko na Karaibach, gdy żaglowce dumnie pływały po morzach i oceanach, żył sobie pewien blondynek, który bardzo chciał zostać piratem. Kwalifikacje miał nieliche, bo - jak się chwalił - potrafi wstrzymać oddech pod wodą… » więcej 2015-01-30, godz. 09:24 [31.01.2015] Giermasz #125 - Niech żyją artystyczne gry! To była chyba ostatnia okazja, aby nadrobić jakieś zaległości z "kupki wstydu": Andrzej Kutys zdjął z niej bardzo fajną, artystyczną produkcję Hohokum i odpalił na swojej konsoli przenośnej PS Vita. Nowości zapowiadamy na przyszły… » więcej 2015-01-30, godz. 09:15 [31.01.2015] Hohokum [PS Vita] "Jak to dobrze, że w styczniu Hohokum było w promocji i się skusiłem" - pomyślałem, szykując się do pisania tej recenzji. Grę kupiłem o połowę taniej i dzięki temu z czystym sumieniem mogę chwalić tę specyficzną produkcję… » więcej 2015-01-30, godz. 09:14 [31.01.2015] Hohokum [PS Vita] "Jak to dobrze, że w styczniu Hohokum było w promocji i się skusiłem" - pomyślałem, szykując się do pisania tej recenzji. Grę kupiłem o połowę taniej i dzięki temu z czystym sumieniem mogę chwalić tę specyficzną produkcję… » więcej 2015-01-30, godz. 09:13 [31.01.2015] Hohokum [PS Vita] "Jak to dobrze, że w styczniu Hohokum było w promocji i się skusiłem" - pomyślałem, szykując się do pisania tej recenzji. Grę kupiłem o połowę taniej i dzięki temu z czystym sumieniem mogę chwalić tę specyficzną produkcję… » więcej 2015-01-23, godz. 14:51 [24.01.2015] Prince of Persia (1989r.) Wakacje - wczesne lata 90... Jestem u kuzyna, który jest moim bohaterem, bo jest starszy i ma Amigę 500. Włącza mi grę, o której mówi: "młody to już jest wyższa szkoła jazdy". Po kilkugodzinnym szkoleniu sam mogę złapać joystick… » więcej 2015-01-23, godz. 14:41 [24.01.2015] Blackguards 2 [PC] Nie lubię recenzować takich gier. Głupio się czuję krytykując, ale chwalić też za bardzo nie ma za co. Blackguards 2 to kawał solidnej, rzemieślniczej roboty, ale... No właśnie - nie wyróżnia się niczym specjalnym. Tym, których… » więcej 2015-01-23, godz. 14:39 [24.01.2015] Blackguards 2 [PC] Nie lubię recenzować takich gier. Głupio się czuję krytykując, ale chwalić też za bardzo nie ma za co. Blackguards 2 to kawał solidnej, rzemieślniczej roboty, ale... No właśnie - nie wyróżnia się niczym specjalnym. Tym, których… » więcej 2015-01-23, godz. 14:32 [24.01.2015] Giermasz #124 - Zaczyna się, znowu... Łapcie się za portfele: po bardzo krótkim okresie spokoju, znowu na półkach sklepów zaczną pojawiać się kolejne premiery, w tym Giermaszu ogrywamy jedną z pierwszych tegorocznych czyli taktyczne RPG Blackguards 2. I Jarek Gowin nie… » więcej 2015-01-23, godz. 14:20 [24.01.2015] Gdzie zombie nie może, tam pirat dopłynie... O Dying Light mówiliśmy w Giermaszu bardzo dużo - ale trudno inaczej, skoro nadciągająca premiera ma szansę zamieszać na całym gamingowym świecie. Chyba mniejszy zasięg będzie miała gra RPG Raven's Cry - ale tutaj ważne… » więcej
542543544545546547548