Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego dystrybutora firmy Cenega
Pomyślałem, że ułatwię sobie sprawę, i odeślę Was do niezliczonej ilości filmików z rozgrywki, jakie znajdziecie w sieci. Że napiszę coś w stylu "obejrzyjcie, oceńcie sami" - i sprawę będę miał załatwioną. Ale nic z tego, bo ta gra sprawia frajdę wtedy - uwaga, będzie "odkrywcza myśl" - gdy się w nią po prostu gra. Przykładowo, co to za przyjemność z oglądania rozgrywki w dajmy na to Tetrisa, prawda? Tak samo jest z One Piece: Pirate Warriors 3. Dopiero gdy weźmiecie pada do ręki, spróbujecie - wtedy dopiero można wydać ostateczny werdykt. Gorzej, jak nie podpasuje - i jakkolwiek stwierdzenia, że "to gra nie dla wszystkich", są mocno wyświechtane - no to co poradzę, że do One Piece: Pirate Warriors 3 pasują jak ulał?
Fabularnie to kolejna opowieść z potężnego setką odcinków serialu i komiksu uniwersum. O tyle dobrze, że w "trójce" poznajemy historię niemalże chronologicznie, gdy nasz główny bohater Monkey D. Luffy dopiero kompletuje załogę aby zostać królem piratów i zdobyć skarb nazwany One Piece. Formalnie w czasie zabawy dosyć rzadko obejrzycie filmik na silniku gry - i to nie jakiejś wstrząsającej jakości - a zdecydowanie częściej będziecie sporo czytać po angielsku i oglądać statyczne obrazki przypominające komiks. Źle nie jest, ale w porównaniu na przykład do trzeciej części gry o przygodach innego bohatera anime, Naruto, to tutaj konsolowe One Piece wypada zdecydowanie słabiej.
Grafika generalnie nie powala na łopatki, służy głównie jako tło do szalonej rozgrywki, podobnie jest z muzyką. Szału nie ma.
A jak w to się gra? Ano stosunkowo prosto, chociaż przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach. Otóż we wspomnianych już na początku grach opartych o rozgrywkę musou, na naszej drodze stają tysiące przeciwników. Słabych przeciwników. Walczymy z nimi "hurtowo", atakami kosimy dziesiątki i setki oponentów. Widowiskowe to i bardzo przyjemne. Są też wrogowie mocniejsi i bossowie. Mamy pewną ilość różnych ciosów plus super kombosy i ciosy specjalne. Wszystko to dzieje się na arenie, podzielonej ścieżkami, z dziesiątkami mniejszych, powiedzmy, mini aren-pokojów. Opanowujemy poszczególne sektory mapy, pamiętając, aby odpowiadać na kontrataki wroga, chronić swoich sojuszników, atakować bossów, odkrywać sekrety i tak dalej. Akcja dzieje się bardzo szybko, warto nie tylko w opętańczym tempie gromić nieprzebrane hordy nieprzyjaciół, ale i zwracać uwagę na kolejne komunikaty o dynamicznie się zmieniającej sytuacji na placu boju. Można się w tym pogubić. Na koniec mamy podsumowanie i ocenę naszych akcji - i od razu wiadomo, że za jednym razem nie ma szans na odblokowanie wszystkiego.
To oczywiście oznacza, że maniacy przejdą dane plansze nie raz. Co przy dosyć powtarzalnej rozgrywce - a ktoś mógłby nawet stwierdzić, że monotonnej - można by One Piece: Pirate Warriors 3 wytknąć. Sęk w tym, że o ile "połkniecie bakcyla", zabawa wcale nie musi nudzić. Chociaż, przyznam, starałem się sobie tę grę dawkować. Przejście planszy trwa mniej więcej 10 do 20 minut, w zależności od wprawy - i moja gra w One Piece: Pirate Warriors 3 to była gdzieś tak nieco ponad godzinka dziennie.
No i teraz weź, drogi czytelniku, postaw się w mojej sytuacji recenzenta... Czy mam polecać ze świadomością, że cena nie jest jakaś promocyjna? Odradzać - skoro sam się bawiłem dobrze? Doprawdy nie wiem. W mojej ocenie One Piece: Pirate Warriors 3 nie ma potencjału, aby "łamać bariery" i przekonać nieprzekonanych. Jeżeli nie lubisz japońskich gier - to i nie polubisz po odpaleniu tej produkcji. Ale jak lubisz - jesteś też fanem mangi, bądź serii Dynasty Warriors, której mechanikę ma ta gra - albo to, o czym mówię Ciebie zainteresowało, to w nie za dużych ilościach na raz One Piece: Pirate Warriors 3 jest naprawdę porządną produkcją.
Zobacz także
2015-10-09, godz. 17:44
[10.10.2015] Giermasz #161 - Giermasz Sport Edition
Jak doskonale wszyscy wiedzą, uprawianie sportu grozi kontuzją... No chyba, że to bezpieczny sport - z padem w ręce i przed konsolą, he he. W tym Giermaszu dwie recenzje gier sportowych. Czy może inaczej: jedna świetna gra o koszykówce…
» więcej
2015-10-09, godz. 17:28
[10.10.2015] Wróżymy z fusów
Cyberpunk 2077: wspomnienie świetnego trailera rozpala wyobraźnię, szczególnie, że twórcy - znani wszak ze świetnego i ogromnego Wiedźmina III: Dziki Gon - poinformowali ostatnio, że zapowiadane RPG w świecie przyszłości będzie…
» więcej
2015-10-09, godz. 15:36
[10.10.2015] Blood Bowl II [PC]
To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego…
» więcej
2015-10-09, godz. 15:19
[10.10.2015] NBA 2K16 [PS4]
To będzie najkrótsza recenzja jaką kiedykolwiek napisałem w Giemaszu. Ta gra ma właściwie tylko kilka drobnych niewielkich felerów - poza tym, to produkcja absolutnie znakomita. Co więcej, kupując NBA 2K16, właściwie dostajecie…
» więcej
2015-10-09, godz. 14:23
[10.10.2015] Przegląd tygodnia
Na razie zrobili tylko jedną grę, czyli The Crew . A skoro gracze w ilości 3 milionów kupili tę zręcznościową ścigałkę rozgrywaną na wielkiej mapie USA - nam w Giermaszu też się bardzo podobała - to studio Ivory Tower właśnie…
» więcej
2015-10-09, godz. 13:12
[10.10.2015] Cannon Fodder (1993 r.)
Tematy wojenne przewijają się w grach od zarania dziejów, ale mało która pozycja potrafiła pokazać to w lekko humorystycznym świetle. Po raz chyba pierwszy dokonało tego Sensible Software - tak, to ci od Sensible Soccer - wydając…
» więcej
2015-10-09, godz. 13:03
[10.10.2015] NBA 2K16 [PS4]
To będzie najkrótsza recenzja jaką kiedykolwiek napisałem w Giemaszu. Ta gra ma właściwie tylko kilka drobnych niewielkich felerów - poza tym, to produkcja absolutnie znakomita. Co więcej, kupując NBA 2K16, właściwie dostajecie…
» więcej
2015-10-09, godz. 13:01
[10.10.2015] NBA 2K16 [PS4]
To będzie najkrótsza recenzja jaką kiedykolwiek napisałem w Giemaszu. Ta gra ma właściwie tylko kilka drobnych niewielkich felerów - poza tym, to produkcja absolutnie znakomita. Co więcej, kupując NBA 2K16, właściwie dostajecie…
» więcej
2015-10-09, godz. 12:57
[10.10.2015] Blood Bowl II [PC]
To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego…
» więcej
2015-10-09, godz. 12:53
[10.10.2015] Blood Bowl II [PC]
To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego…
» więcej