Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.COM
Armello to turowa strategia, połączenie elektronicznej planszówki i karcianki z elementami RPG.
W praktyce na początku rozgrywki wybieramy jeden z czterech klanów, jeden z dodatkowych przedmiotów, dobieramy specjalne karty z przedmiotami czy zaklęciami i startujemy z któregoś brzegu niewielkiej planszy pośrodku której w zamku otoczony strażą siedzi król.
Król Lew, tak swoją drogą...
Król, którego pożera spaczenie, dosłownie bo zabiera mu punkty zdrowia. Metod na zwycięstwo i objęcie tronu jest kilka: oczywiście można spróbować zabić króla, można poddać się złu i stać się większym potworem niż on, można też wygrać przez tzw punkty prestiżu zdobywane przez zabicie (tymczasowe) konkurentów i wypełnianie innych misji. Nie trzeba geniusza, żeby szybko przekonać się, że ta ostatnia metoda jest najprostsza i to jest największy minut tej gry. Po chwili staje się banalnie prosta.
Armello z początku bardzo wciąga, mamy wiele kart, wiele misji, oprócz konkurentów do tronu musimy zmagać się jeszcze ze strażnikami króla i ze zmorami. Do tego wpływający mocno na akcję teren i losowe zdarzenia. Dużo się dzieje. Niski poziom trudności czasami przełamuje wspomniana losowość. W niektórych momentach bez względu na wyposażenie i umiejętności można nieźle oberwać tylko przez zwykłego pecha ale to akurat w moim pojęciu plus. Dobrze, że Goliat może przegrać z każdym Dawidem.
Po początkowym zachwycie Armello przychodzi jednak dość szybko trochę rozczarowań. Wspomniana prosta ścieżka do zwycięstwa to jedno. Drugim minusem jest tryb gry wieloosobowej po sieci. Interakcja z innymi graczami została tak ograniczona, że trzeba anielskiej cierpliwości żeby przez całą rundę bezczynnie siedzieć i patrzeć jak każdy gracza po kolei dobiera karty, wykonuje jeden ruch, drugi, stacza walkę gdzie musi rzucić kośćmi, potem ewentualnie zużyć karty, itd itp. W grach planszowych nie-elektronicznych ten czas zapełnia właśnie kontakt z innymi graczami. W Armello właściwie go nie ma. I tak grając online co chwilę widać że ktoś się poddaje z nudów i zastępuje go sztuczna inteligencja. A to przecież nie o to chodzi.
Mimo to grę mogę polecić. Zwłaszcza młodszym graczom. Jest naprawdę piękna. Pod tym względem każdy detal jest dopieszczony. Postacie są też fantastyczne, naprawdę wielu mogłoby uczyć się od Australijczyków tworzenia osobowości w grach.
No i jeżeli Lisa Gerrard zabiera się za muzykę to musi być zjawiskowo - i jest.
Zobacz także
2015-10-09, godz. 12:53
[10.10.2015] Blood Bowl II [PC]
To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego…
» więcej
2015-10-09, godz. 11:35
[10.10.2015] Szpieguj-szpiegula
O tym, że nas bez przerwy podglądają, sprawdzają, co mamy w komputerach czy smartfonach - to chyba się już zdążyliśmy (niestety) przyzwyczaić, prawda? Nie zmienia to faktu, że co i rusz dowiadujemy się o kolejnych kombinacjach…
» więcej
2015-10-02, godz. 17:52
[03.10.2015] Przegląd tygodnia
Błędy, zapadanie się w tekstury, dziwaczne animacje i totalny chaos - oto krótkie podsumowanie gry Tony Hawk's Pro Skater 5. Wygląda na to, że wydawca poganiany wizją utraty licencji wypuścił na rynek TOTALNĄ "niedoróbę"…
» więcej
2015-10-02, godz. 17:31
[03.10.2015] Relacja z Pixel Heaven i nie tylko
Ten odcinek dużo dłuższy niż zwykle. Bo, po pierwsze, Michał Król z portalu HCgamer odwiedził siedzibę bydgoskiego studia Vivid Games znanego ze świetnej gry Real Boxing. Tam rozmawiał z Bożeną Rudek i Marcinem Łukaszewskim z…
» więcej
2015-10-02, godz. 17:30
ARCHIWUM 2015, październik
» więcej
2015-10-02, godz. 14:49
ARCHIWUM 2015, wrzesień
» więcej
2015-10-02, godz. 14:49
ARCHIWUM 2015, sierpień
» więcej
2015-10-02, godz. 14:16
[03.10.2015] Giermasz #160 - Niebo pikseli
Słuchając początku programu chciałoby się rzec, że redakcja Giermaszu poszła w rozsypkę... Ale spokojnie, wszystko toczy się swoim z góry ustalonym torem: tak więc skoro Andrzej Kutys w studiu, to na niego spadły recenzenckie obowiązki…
» więcej
2015-10-02, godz. 13:54
[03.10.2015] Koniec (bezpłatnego) świata
Co się stanie, gdy rozbierzesz "do rosołu" jedno z najnowszych urządzeń Apple - a nie masz na to zgody korporacji? Między innymi o niemiłych konsekwencjach takich działań opowie nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis. Poza tym…
» więcej
2015-10-02, godz. 13:50
GIERMASZ 2015, październik
» więcej